Zimą większość kwiatów doniczkowych (i ludzi) przeżywa prawdziwe katusze wynikające głównie z chłodu i niedostatku światła. Na parapetach częstym problemem jest także pleśń w doniczkach, tworząca białe kożuchy na powierzchni podłoża. Mało kto wie, że pleśń bardzo dużo mówi o warunkach panujących w mieszkaniu.
Skąd się bierze, o czym świadczy i jak pozbyć się pleśni, która atakuje twoje kwiaty? Zanim biały nalot doprowadzi ciebie i twoje rośliny do rozpaczy sprawdź co możesz zrobić, by go zwalczyć (domowymi sposobami).
Pleśń w doniczce i 3 kroki, by się jej pozbyć
Pleśń w doniczkach z kwiatami domowymi rozwija się głównie na powierzchni podłoża, a przynajmniej jej powierzchniowe strzępki najłatwiej jest zobaczyć gołym okiem. Bo oczywiście to nie jest tak, że w głębi podłoża tej pleśni nie ma. To zupełnie tak samo jak z pleśnią pojawiającą się na produktach spożywczych: jeśli na pysznym dżemie wyrośnie tęczowy kożuch pleśni, to jego zebranie z powierzchni wcale nie sprawi, że resztę dżemu będzie można zjeść. Zarówno strzępki grzybni, jej zarodniki oraz wszelkie szkodliwe substancje wydzielane przez grzyba do podłoża na którym rośnie są już nie tylko na samej powierzchni, ale i w całej zawartości dżemowego słoiczka. Tak samo jest z podłożem w doniczce: jeśli pojawiła się na nim pleśń którą możesz zobaczyć, to jest ona już w całym podłożu.
Skąd bierze się pleśń w doniczce?
Zarodniki grzybów pleśniowych znajdują się naturalnie w podłożu i tylko czyhają na dogodne warunki, by mogły zacząć się rozwijać. Zwykle mówi się, że ziemia w workach, zwłaszcza ta dobrej jakości, jest wolna od wszelkich patogenów, ale to tylko połowa prawdy. Faktycznie nie powinny się w niej znajdować patogeny np. zgorzeli, zarazy czy chorób wirusowych lub bakteryjnych, ale co innego pleśń. Zarodniki pleśni otaczają nas z każdej strony i są dosłownie wszędzie. Często czytam, że sposobem na pozbycie się pleśni z doniczek jest ograniczenie podlewania roślin i przesadzenie ich do świeżego podłoża - nic bardziej mylnego! Dziękuję za taką radę, po której rośliny albo uschną, alb trzeba przesadzać co kilka tygodni.
Sugerowanie przesadzenia rośliny do świeżego podłoża jako całkowitego rozwiązania problemu pleśni jest po prostu nierozsądne. To może pomóc na jakiś czas, ale jeśli nie pozbędziesz się przyczyn rozwoju pleśni, to ona i tak wróci. I to nawet jeszcze szybciej, bo będzie miała świeżą ziemię do skolonizowania. Czyli krótko mówiąc - świeże jedzonko, które jej właśnie zaserwowałeś.
Pleśń w doniczkach rozwija się najlepiej kiedy ma ciemno, mokro i chłodno, a powietrze nie może przepływać swobodnie. Zimą na wielu parapetach znajduje więc wymarzone warunki do rozwoju.
Pleśniowy kożuch w doniczce. Diagnoza: pacjent ma przechlapane. |
Dlaczego pleśń w doniczkach to ZŁO?
- wygląda ohydnie, jak wszystko co jest spleśniałe (poza pleśniowymi serami)
- zżera składniki pokarmowe, które mogłyby wykorzystać rośliny
- stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia roślin
3 sposoby na pozbycie się pleśni:
1. Sprawdź szczelność swoich okien
Nawet przez nowe, szczelne okna zimą z mieszkania ucieka mnóstwo ciepła. Cieplejsze powietrze ochładza się w pobliżu szyb, a zawarta w nim para wodna ulega skropleniu. Mokre szyby to doskonałe miejsce rozwoju pleśni. Ale pleśń nie będzie rosła na szybie czy plastiku - znajdzie dla siebie najbliższe dogodne miejsce rozwoju, którym zwykle jest właśnie doniczka z podłożem. Na pewno w sporym stopniu ograniczysz rozwój pleśni wycierając skraplającą się na szybach wodę i rozszczelniając okna (co umożliwi wydostawanie się wilgotnego powietrza na zewnątrz).
2. Daj kwiatom więcej przestrzeni
Tam, gdzie powietrze nie może swobodnie przepływać tam pleśń czuje się jak w raju - np. chleb zawinięty w plastikowy woreczek spleśnieje szybciej niż ten pozostawiony bez przykrycia. Jeśli na jednym parapecie trzymasz zimą mnóstwo kwiatów, pomiędzy stłoczonymi doniczkami powietrze nie może cyrkulować i nieszczęście gotowe - pojawia się pleśń. Zrób większe odstępy pomiędzy doniczkami, ustaw je piętrowo lub przestaw w inne miejsce, a pleśń nie będzie już taka skora do rozwoju.
3. Usuwaj regularnie pleśniowy kożuch
Co prawda regularne usuwanie pleśni z powierzchni podłoża nie zlikwiduje całkowicie problemu, ale na pewno jest to lepsze wyjście niż zimowe przesadzanie roślin do świeżego podłoża. Po co zimą pobudzać rośliny do wzrostu i męczyć je przesadzaniem, kiedy i tak nie mają wystarczającej ilości światła do wzrostu? Zamiast tego lepiej regularnie zeskrobywać pleśń z powierzchni podłoża, doczekać do wiosny i dopiero wtedy zabrać się za przesadzanie. Przy okazji trzeba wtedy porządnie wymyć i odkazić doniczkę lub wybrać nową.
Pleśniowy kożuszek aż miło. Ale jak dla kogo. |
PS.1:
Pleśń możesz również zwalczyć środkami chemicznymi, ale jeśli już się pojawiła to radzę najpierw znaleźć przyczyny jej występowania (powyżej), zamiast zamiatać problem pod dywan. Bo fungicydy pomogą usunąć tylko efekty kiepskich warunków panujących na parapecie, a przyczyny nadal zostaną nierozwiązane.
PS.2:
Biały nalot na powierzchni podłoża to nie zawsze pleśń. Tak kończy się również podlewanie roślin twardą wodą - w postaci wapiennych wykwitów. Krystaliczny i grudkowaty osad wapienny łatwo jednak odróżnisz od pleśni, która jest miękkim kożuszkiem.
Powyżej: to nie pleśń, to wapienny osad powstały wskutek podlewania twardą wodą.
"Ale pleśń nie będzie rosła na szybie czy plastiku" - obalam. Rośnie i ma się świetnie. W głowę zachodzę, czym to dziadostwo się żywi.
OdpowiedzUsuńJak to czym? Kurzem :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście jeno twarda woda w doniczkach. Pleśń miałam ostatnio tylko w lodówce w jednym zapomnianym słoiku, przepiękna, od czasów, gdy mieszkałam w akademiku nie widziałam czegoś równie "żywotnego" :)
OdpowiedzUsuńCześć! A jakie środki chemiczne polecasz? Ponieważ próbowałem już wszystkiego co nie wymaga użycia chemii i niestety pleśń dalej się pojawia.
OdpowiedzUsuńOlejek eteryczny z tymianku lub rozmarynu, wyciag z cebuli i czosnku, cynamon i pewnie ze sto innch.
UsuńBardzo ciekawy poradnik, choć u mnie w doniczkach pleśń jest bardzo rzadkim gościem. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNa pleśń to previcur, można podlać do doniczki, ale lepiej tego nie wdychać.
OdpowiedzUsuńSuper to opisane jest. Ja miałam problem w cytrusie z pleśnią, ale na razie nie wraca.
OdpowiedzUsuńWitam a co pomogło jej się pozbyć?
UsuńA u mnie nigdy nie było, a w tym roku jest... :( I to w skrzynkach na balkonie! Gruby brązowy kożuch, który z czasem zamienia się w biały osad....a gdy się go ruszy to roznosi się pyłek... Może przelałam ziemię? Jest taka mazista i ubita... Ale fakt faktem, że prawie cały maj było zimno i wilgotno - mało słońca... No i ziemia, widać jakaś nie taka, jak trzeba... :(
OdpowiedzUsuńWitam. Moje kwiatki w skrzynkach balkonowych pochłania żarłoczna gęsta, żółta pleśń.Zbieram ją codziennie, ale niestety ona namnaża się. Nie wiem co robić żeby nie stracić roślin.
UsuńNa powierzchni ziemi położyć przekrojony ząbek czosnku, kilka sztuk, po jakimś czasie pleśń zniknie, podlewać oszczędnie, czosnek wyschnie, wymienić na nowy do uzyskania efektu
OdpowiedzUsuńU mnie doniczki stoją na szafie, nie bezpośrednio na słońcu, ani nie przy oknie, w dużej odległości od innych roślin, a i tak mam czasem pleśń. Po prostu ją co jakiś czas zbieram. Robi się tak faktycznie tylko jak jest zimno. Okna mam szczelne. Nie wiem jaka jest przyczyna, likwiduję tylko objawy.
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała że wilgoć w powietrzu. Mieszkam w UK. W Polsce nigdy nie miałam tego problemu. Tu czasem się pojawia. Wietrzyć, mniej podlewać, przykryć ziemię spagnum moss, samo wciąga nadmiar wody.
UsuńSuper artykuł! Ostatnio w moim ulubionym storczyku pojawiła się pleśń i nie miałam pojęcia, jak sobie z tym poradzić. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio krążki torfowe. W zeszłym roku sprawdziły się genialnie w hodowaniu siewek, a w tym wszystkie pleśnieją...zbieram pleśń ale każdego ranka pojawia jej się coraz więcej na powierzchni i na bokach krążków. Czy można to jeszcze uratować, czy już po wszystkim?
OdpowiedzUsuńMożna uratować, ale ponieważ siewki są bardzo wrażliwe najlepiej przesadzić je do świeżego podłoża.
UsuńWszędzie jest ten problem ostatnio, nawet u znajomych co nigdy pleśni nie mieli...
UsuńDzięki wielkie za te rady, bo uwielbiam mieć rośliny w domu, ale ta pleśń lekko mnie dbijała.
OdpowiedzUsuńWidzę,że nie ma żadnego rozwiązania na pozbycie pleśni
OdpowiedzUsuńPleśń można zebrać zwykłą taśmą
OdpowiedzUsuńot napisała ale nie do końca wiadomo co
Usuńroztwor mody i wody utlenionej 9-1. najpierw usunac korzuch potem spryskac roztworem. ozliwe ze trzeba bedzie powtorzyc. najlepszy i naturalny sposob nie uzywajac chemicznych pestycydow
OdpowiedzUsuńroztwor wody ;)
UsuńZastosowałam w 3 doniczkach Substrat na ziemiórki. Efekt jest taki, że ziemiórkek nie widzę, ale ziemia we wszystkich doniczkach jest pokryta pleśnią. Bluszcz nie do odratowania, ale dwie pozostałe rośliny bardzo chce uratować. Co mam robić?
OdpowiedzUsuńSzczelne mieszkania, okna PCV i brak wietrzenia naszych mieszkań w okresie zimowym prowadzi do rozwoju wszelkiego rodzaju pleśni i grzybów. Biała pleśń, która pojawia się na powierzchni ziemi w doniczekach jest tego dobrym przykładem. Warto wspomnieć, że coraz wiecej osób sygnalizuje podobny problem. Rozwój pleśni i grzybów na pewno nie służy naszemu zdrowiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Walka z białą pleśnią w doniczkach jest niezwykle trudna. Należy ją rozpocząć od wietrzenia mieszkania, rozszczelniania okien, użycia preparatów grzybobójczych, ograniczenia podlewania roślin w okresie jesienno- zimowym. Użycia pochłaniacza wilgoci.
UsuńJeżeli biała pleśń objeła ziemię nie tylko w doniczkach umieszczonych na parapecie, ale również wewnątrz mieszkania, gdzie umieściliśmy nasze rośliny problem jest dość poważny. W tym przypadku dalasza walka z białą pleśnią wymaga fachowaej porady.
Domowy sposób - przemyć powierzchnię octem tak, aby pozostało go na niej trochę, a następnie po paru minutach znów przetrzeć octem i wytrzeć do sucha. Powinno usunąć pleść, ale oczywiście nie nadaje się to do użytku w doniczce z rośliną. Ocet odparowuje i nie jest szkodliwy, ale zastosować go można do pozbycia się pleśni z okna lub przy czyszczeniu pustej doniczki, której ziemię trzeba będzie wcześniej wyrzucić. Przy stosowaniu octu (bez rozrabiania z wodą) najlepiej otworzyć okno, bo ma on właściwość w postaci absorbowania tlenu z powietrza.
OdpowiedzUsuńA co z pleśnią u storczyków. Pleśń jest na górnych korzeniach.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy polecisz jakieś preparaty grzybobójcze? Można je stosować do roślin jadalnych?
OdpowiedzUsuńPleśń w doniczkach najlepiej zwalczyć posypując powierzchnię cynamonem,ma on właściwości grzybobójcze.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńA co jeśli pojawi się pleśń w mieszkaniu? Na stronie https://optimal-osuszanie.pl/ znajdziecie sobie firmę, która zajmie się ozonowaniem. Ponadto firma zajmuje się również osuszaniem mieszkań. Jest to firma osuszająca Warszawa.
OdpowiedzUsuńKiedyś przeczytałem: "Należy położyć przekrojony czosnek w ziemię". Zrobiłem tak. Po tygodniu pleśń zaatakowała również ten czosnek :D Także odradzam wsadzania czosnku w ziemie
OdpowiedzUsuńDzięki za kilka porad, i najlepszy sposób będzie raczej cynamon
OdpowiedzUsuńHaha ja zrobiłam mieszankę, położyłam czosnek przekrojony, posypałam granulowanym, na to cynamon, rozmaryn, tymianek zobaczymy czy coś to są :D
OdpowiedzUsuńRoślinę niestety kupiłam z plesnia, tylko wtedy nie było jej widać :(
U moich kwiatów pojawiła się biały nalot czy ktoś mi podpowie co mam zrobić dziekuje
OdpowiedzUsuńmoje storczyki też często miały pleśń dopóki się nie doedukowałam, że je przelewam xd
OdpowiedzUsuńPraktyczne rady, dziękuję. Nigdy nie pomyślałam, że pleśń może mieć związek ze szczelnością okien.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że pleśń w mojej doniczce, może mieć związek ze szczelnością okien. Dzięki za praktyczny artykuł.
OdpowiedzUsuńDzięki za praktyczny poradnik, na pewno mi się przyda w przyszłości.
OdpowiedzUsuńdzięki za fajny post, będę testował te metody i dam znać czy dały dobre efekty
OdpowiedzUsuńSuper porady! Przydatne informacje
OdpowiedzUsuń