poniedziałek, 11 stycznia 2016

Paulownia omszona: posadź cesarskie drzewko szczęścia!

paulownia tomentosaJuż na początku maja cesarskie drzewko szczęścia udowadnia, że w pełni zasługuje na swoją nazwę. Paulownia omszona rozkwita wtedy okazałymi, fioletowymi kwiatami które roztaczają w powietrzu słodki zapach. Jej uprawa w Polsce stanowi spore wyzwanie i rzadko kończy się sukcesem... czy można jednak oprzeć się urokowi paulowni i odmówić tej księżnej wszelkich starań, skoro jak żadne inne drzewo zasługuje na królewskie traktowanie? Kapryśna czy nie, swoim kwitnieniem z nawiązką wynagrodzi poświęcony jej czas i troskę!




Paulownia omszona (Paulownia tomentosa), którą nazywa się także paulownią puszystą, została nazwana na cześć rosyjskiej księżnej Anny Pawłowny Romanowej i to od swojej patronki drzewo zyskało swoje inne popularne nazwy jak cesarskie drzewko szczęścia, czy paulownia cesarska

Pospolite określenia paulowni wyjątkowo trafnie podsumowują wszystkie zalety tego drzewa: jest wymagające jak księżniczka, wyjątkowe jak cesarzowa i prawdziwym szczęściarzem będzie ten, komu zakwitnie.

kwitnąca paulownia puszysta
Kwiatostany paulowni rozkwitają w maju

Jak i gdzie uprawiać paulownię?


Paulownia nie jest wybredna w stosunku do podłoża w którym rośnie. Dobrze poradzi sobie nawet w niezbyt żyznej ziemi a przy tym toleruje podwyższone zanieczyszczenie powietrza. W swojej ojczyźnie funkcjonuje nawet jako roślina pionierska! Paulownia nie może jednak rosnąć w cieniu; jest wyjątkowo łakoma na światło i w miejscach zacienionych nie będzie się dobrze rozwijać. Okazałe, fioletowe kwiaty i wielgachne liście sprawiają, że doskonale nadaje się jednak do uprawy w wyeksponowanych miejscach, gdzie z każdej strony można ją podziwiać. Niestety im bardziej odsłonięte stanowisko, tym większe ryzyko przemarznięcia paulowni, dlatego warto znaleźć złoty środek, którym moim zdaniem będzie posadzenie cesarskiego drzewka stosunkowo blisko domu, od strony południowej, lub pomiędzy zabudowaniami. Budynki zapewnią roślinie ochronę przed mroźnymi przeciągami, nagrzewające się mury będą oddawać jej ciepło, a zapach kwitnących gałązek będzie wpadał wprost do mieszkania. W ten sposób wszyscy wygrywają.

uprawa paulowni w polsce


Paulownia i przemarzanie


To egzotyczne i urokliwe drzewo jest bardzo podatne na przemarzanie. Ostatnio zimy są co prawda bardzo wyrozumiałe, jednak może się to zmienić w każdej chwili. Jeden potężniejszy mróz może przemrozić gałęzie i konary paulowni, a wtedy nici ze spektakularnego kwitnienia. W ten sposób uszkodzonej rośliny nie musisz się jednak pozbywać zupełnie. Jeśli twoje drzewko przemarzło, wiosną wytnij wszystkie uszkodzone pędy i pozwól roślinie się zregenerować. 

Paulownia omszona z nasion i pierwsze kwitnienie


Nasiona paulowni wysiewa się wiosną. Kiełkują bez większych problemów i szybko rosną, dając swoim właścicielom nadzieję na rychłe uzyskanie kwitnących egzemplarzy. Na pierwsze kwiaty paulowni uprawianej od nasiona będziesz musiał jednak cierpliwie poczekać - około 8-10 lat. Przez ten czas drzewka nie należy przycinać i oczywiście nie może ono  w tym czasie przemarznąć. Jeśli tak się stanie, praktycznie całe czekanie zacznie się od początku. Kwitnące egzemplarze paulowni omszonej można zobaczyć wiosną głównie w ogrodach botanicznych i arboretach (np. w Krakowie, Wrocławiu, Powsinie). To, jak okazale cesarskie drzewko zakwitnie wiosną widać już jesienią poprzedniego roku, bo właśnie wtedy formują się pąki kwiatowe. Niestety część z nich może jeszcze zimą uszkodzić mróz, dlatego nawet liczne pąki nie są gwarancją obfitego kwitnienia. Pierwsze pąki kwiatowe paulowni otwierają się na początku maja, przed rozwojem liści. Może się jednak zdarzyć że kwiaty zostaną uszkodzone przez ostatnie, późnowiosenne przymrozki.

paulownia omszona
 Pączki kwiatowe paulowni zawiązują się jesienią

jak wysiewać paulownię
Dojrzewające torebki nasienne paulowni

Kwiatostany paulowni są niezwykle okazałe, nawet do 30cm długości. Bladofioletowe kwiaty przypominają kwiaty naparstnicy (ang. foxglove) , dlatego po angielsku paulownię nazywa się także foxglove tree. 

Uprawa paulowni w Polsce


Paulownie są cennymi drzewami nie tylko ze względu na swoje wielkie, silnie pachnące kwiaty. Są również uważane za najszybciej rosnące drzewa na świecie. W ciągu jednego sezonu nowe pędy wybijające od korzeni potrafią osiągnąć nawet 3m wysokości, a liście na takich pędach dorastają do 60cm średnicy. Z tego względu czasami uprawia się paulownie tylko dla ich giantycznych liści - zwłaszcza tam, gdzie i tak jest dla nich za zimno by mogły zakwitnąć. W południowo-wschodnich Chinach, skąd pochodzi paulownia, jest znacznie cieplej i drzewa te dostają dużo więcej słońca. Dzięki temu ich nowe pędy mogą odpowiednio zdrewnieć, a to wpływa na ich większą odporność na chłód. W naszym klimacie niestety wymarzanie paulowni jest sporym problemem i trzeba się przygotować na to, że nawet kilkuletnie okazy mogą nie przetrwać zimy. Najczęściej wydadzą jednak wtedy wysokie odrosty, częściowo rekompensując nimi brak kwiatów. Właśnie poprzez odrosty korzeniowe możesz także rozmnożyć paulownię. Sadzonki odkop jesienią i posadź je w nowym miejscu, solidnie zabezpieczając przed mrozem (kopczykiem ziemi, korą, liśćmi, kompostem lub słomą). Nawet jeśli nie doczekasz się na nich kwiatów, zawsze mogą ozdobić ogród liśćmi.

Olbrzymie liści cesarskiego drzewa także są nie lada ozdobą


Na wielu zdjęciach na pewno zobaczysz cudowne zdjęcia alejek, przy których rosną rzędy kwitnących paulowni. Chociaż zazwyczaj takie zdjęcia są trochę podkolorowane, to jednak nie kłamią: rzeczywiście w okresie kwitnienia te cesarskie drzewka wyglądają bardzo malowniczo. W Polsce jednak taki efekt nie jest możliwy do osiągnięcia. Sorry, ale taki mamy klimat!

paulownia puszysta
Kwiaty paulowni są bladofioletowe, wewnątrz ozdobione pasami


Nie pomyl!
Podobny kształt i wielkość liści oraz kwiatów sprawiają, ze paulownię można pomylić z surmią (katalpą). Różni je jednak kolor kwiatów (białe u surmii i fioletowe u paulowni) oraz torebki nasienne (podobne do orzechów u paulowni i długie, podobne do strąków u katalpy). Oba gatunki bardzo ładnie i intensywnie pachną.

Surmia i paulownia
Paulownia (po lewej) i katalpa (po prawej)

59 komentarzy:

  1. Zbyt piękna zeby uprawiać ją w naszym klimacie. A kiedyś marzyło się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce i Niemczech rosną masami i dają sobie radę doskonale - szczególnie na południu tych krai.

      Usuń
    2. Mieszkam w północnej lubelszczyźnie, moja paulownia nigdy nie przemarzła, ma już z pewnością 4 metry wysokości, rośnie 5 lat (mocno przycinam, bo chcę uformować fajne drzewo)

      Usuń
    3. Ważna jest sadzonka dobrej jakości .Jeśli mogę zapytać gdzie kupiona .Proszę o odpowiedź na maila .Pozdrawiam Anna .

      Usuń
    4. Moja ma już 13 lat, wychodowalam od nasionka i kwitnie drugi raz, w tym roku była przepiękna, a teraz ma grona, większe niż orzechy laskowe. Mam dwa drzewka od wejścia do klatki i od balkonu, oba w tym roku były ukwiecone.

      Usuń
    5. Mam 4 drzewka, 3 kwity w tym roku przepiękny widok, a jaki zapach.Warte zachodu! MIESZKAM w podkarpackim.
      Obecnie mają ogromne grona jak orzechy włoskie. Pozdrawiam

      Usuń
    6. Coraz wiecej w Polsce jest sadzenie Paulowni i mozna nawet starać sie o dotacje na posadzenie wiekszej ilosci sam posiadam paulownie pare drzewek i maja sie bardzo dobrze

      Usuń
  2. udało mi sie wyhodować kilka sadzonek, przetrwały juz 3 zimy rosna w ekspresowym tempie polecam dla niecierpliwych w zaprzyjaźnionym ogrodzie kwitnie praktycznie co roku dodam ze mieszkam na dolnym sląsku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają trzy lata i już kwitną?

      Usuń
    2. Czytaj ze zrozumieniem: w zaprzyjaźniony ogrodzie kwitnie praktycznie co roku...

      Usuń
    3. Jaki przyrost ma w 1 sezonie od wysiania? ?
      Moje siewki mają obecnie 1 cm i budują drugie piętro listków.

      Usuń
    4. U mnie we wschodniej Lubelszczyźnie wpierwszym roku była w doniczkach i szału nie było. Ale gdy przesadziłem do gruntu to bite 3,5 metra i liście 60 cm.Co ciekawsze jedna została w doniczce i jest ok 50 cm a jej rówieśnicy ma zdrewniałe 4 metry postać drzewa i obszerna zalążkami kwiatów.

      Usuń
  3. Hmm... Czuję się zainspirowana. Wyzwania to ja nawet lubię. Pytanie czy już w tym sezonie czy jeszcze się nieco pozastanawiam.;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może na zachodzie Polski, u nas na Mazowszu nie ma szansy. Pozostaje zachwycać się w czasie wyjazdów....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia do tego wpisu pstryknąłem w wymienionych ogrodach botanicznych, czyli nic nie jest przesądzone!

      Usuń
    2. W Lublinie posadzonych jest kilkanaście paulowni przy jednej ze szkół średnich (liceum XXIII), niezwykły widok wiosną kiedy wszystko kwitnie.

      Usuń
    3. Ja mam kilkumetrową na Mazowszu w Piastowie. Kwitnie już trzeci raz. W tym roku miała bardzo dużo kwiatów, które przekształciły się w liczne owoce. Na innych galęziach już są pąki kwiatów, które będą kwitły na wiosnę (jeśli nie zmarzną :)).
      Czy ktoś próbował wyhodować z tych owoców nowe roślinki? jeśli tak proszę o podpowiedź jak to zrobić. mój email: draniec@gmail.com

      Usuń
    4. Ja tez mam wychodowalam z nasiona. W tym roku pięknie kwota po 5 latach. Zebrała nasiona i będę próbowała zasiąść nowe.

      Usuń
    5. Można prosić napisać do dalej mam zrobić ,ogólnie posadziłem od nasionka minol miesiąc mam dużo liści z nasion na około 10 cm , proszę napisać co dalej mam zrobić ,zostawić to tak czy może przesadzić ? PAULOWNIA CESARSKA BONSAI
      Dziękuję

      Usuń
  5. U nas na południu mogłoby co z tego być... piękne drzewo. Najbardziej zachwycają kwiaty - śliczne. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam w Paryżu, na ulicy kwitły hurtem, wrażenie cudowne! Skoro tam rosną to i u nas mogą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Roślina niby nie jest wybredna, a jednak nie rozwija się wszędzie dobrze. Kwiaty ma piękne, to trzeba przyznać. Gdyby więcej osób dowiedziało się o tym gatunku, pewnie częściej byśmy je widywali na podwórkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam te drzewa od 10 lat już.Jest ich w ogrodzie 6szt i drugi raz będą kwitnąć.Zapach jaki rozchodzi się na wiosnę i lato jest nieziemski

      Usuń
  8. Mam dwa drzewka( zakupione w szkółce), jedno 4, drugie 3 - letnie. To młodsze rośnie w tempie błyskawicznym i o cudo zawiązało już pąki na rok następny ( co z tego będzie nie wiem). To starsze ma niecałe półtora metra i rośnie słabo, ma stosunkowo małe liście. Paulownia lubi wilgoć, to młodsze drzewko rośnie w miejscu gdzie jest umiejscowiony kran do podlewania kwiatów w związku z czym ma ciągłą wilgoć, poza tym ziemia średniej jakości ( dodam, że ma ponad 6 metrów wysokości). Bardzo chciałabym, żeby pąki przetrwały zimę, ale po tym co czytam, nie nastawiam się na zbyt wiele. Postaram się napisać w maju czy się udało. A dodam jeszcze, że mieszkam na Podkarpaciu, gdzie klimat zaliczany jest do tych surowszych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mieszkam na mazurach gdzie klimat jest bardzo surowy, moje drzewo ma 7 lat i 5 m wysokości w tym roku pierwszy raz zawiązało pąki kwiatowe postaram się okryć kilka z nich może coś z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. polecam okrywanie to pomoże ją okrywalem i teraz czekam na rozkwitniecie pąków Jasienica koło Bielska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Czy zakwitła już? Proszę o info na kusmarcin@wp.pl
      Jestem z okolic Chybia.
      Pozdrawiam.
      Marcin

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mieszkam w strefie 7a. U mnie (Mieszkam w Polsce) efekt podczas kwitnienia jest właśnie taki jak na zdjęciach. Roślina nigdy nie przemarzła i pąki wytworzone jesienią zawsze zakwitały wiosną. Jedyną wadą paulowni jest jej śmiecenie nasionami i liśćmi jesienią. Polecam paulownię do uprawy w Polsce.
    Pozdrawiam.
    Mikołaj T

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne drzewo, to zaszczyt móc mieć je w swoim ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. no niestety moje drzewko umarzło po zimie 2017, nie dość że nie zakwitło to obumarły wszystkie wypuszczone na wiosnę pąki tego większego drzewa. Później odbiło od korzeni i to wieloma pędami ale o kwiatach tylko mogłam sobie pomarzyć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety moje były okrywane i też nie zakwitły a do tego po rozwinięciu liści brązowieją i się zwijają. Co można z tym zrobić, bo nie mogę nic znaleźć w internecie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym posadził Paulownię przy domu, lub gdzieś przy wysokim murze od południowej strony. Takie miejsce osłania od wiatru szczególnie zimą i kumuluje a potem długo oddaje ciepło. Dodatkowo z wiekiem roślina powinna się bardziej uodpornić. Podobnie miałem z Glicynią (Wisterią) - rośnie przy samym domu przez pierwsze 10 lat praktycznie nie kwitła a ostatnich latach kwiatów ma bez liku..

      Usuń
  16. Zastanawiam się czy nie przeszkadza innym roślinom, jeśli tak szybko rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam drzewko już 6 rok wysokie na 5m pierwszy raz wypuściła nasiona ciekawe czy coś z tego będzie..

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja kupiłam dopiero ze szkółki, przysłano mi goły pień (ok 1,5 m.) z korzeniem w torbie z ziemią, wsadziłam do donicy i czekam, czy ktoś z Was wie co z tego może być?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry, czy coś jest z tej Pani/Pana Paulowni? Też dostałam goły pień z korzeniem w torbie z ziemią, w doniczce zaczęłą wiosną wypuszczać pędy i wsadziałm do ziemi, w pierwszym roku dość szybko rosła (ok180cm)i miała dość duże liście (ok40cm średnicy), w tym roku (drugim po podsadzeniu) przemarzły prawie wszystkie gałązki, nie odbiła od ziemi, liście miała o połowę mniejsze i oczywiście nie zawiązała pąków kwiatowych...Będę wdzięczna za info. Pozdrawiam

      Usuń
  19. Witam .Od 2015 roku mam doczynienia z paulownią.Hobbystycznie wysiewam z nasion i wysadzam do gruntu .Zastanawiam się jaki gatunek przysłali Pani.Moim półmetrowym zdrewniałe paulowniom przyciąłem główny korzeń ale do donice to by się i tak nie zmieścił.Główny korzeń bardzo intensywnie rośnie sięgając bardzo głęboko.Dlatego roślinę można ciąć co roku.Odbija a przyrost roczny po cięciu to nawet 4 m a liście 60-70 cm.U mnie w tym roku czyli na 4 letnim drzewie pierwsze fioletowe kwiaty. Mieszkam we wschodniej Lubelszczyźnie .kontakt irekswieb@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Ja też jestem ze wschodniej Lubelszczyzny.Kupiłam nasiona paulowni tomentosa i zamierzam je wysiać do doniczek ale zgubiłam gdzieś instrukcję wysiewu .Nasionka są bardzo małe.Czy wystarczy je tylko rozsypać na wilgotnej ziemi i lekko wgnieść czy przysypać ziemią? ...a może jeszcze inaczej ?Poproszę o wskazówki. Z góry wielkie dzięki.

      Usuń
  20. Mieszkam pod Warszawą paulownia od kilku lat rośnie przy ulicy. Nikt o nią nie dba. W tym roku obsypała sie kwiatami aż wszyscy sie zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mieszkam pod Warszawą paulownia od kilku lat rośnie przy ulicy. Nikt o nią nie dba. W tym roku obsypała sie kwiatami aż wszyscy sie zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja mieszkam na Pomorzu i też mi kwitnie, już drugi rok z rządu.

    OdpowiedzUsuń
  23. A kiedy była sadzona na Pomorzu?

    OdpowiedzUsuń
  24. Moja po ok 6 latach zakwitła połowę Pąków odkryłem a drugą nie zakwitły wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam że Szczecina,pulownia ku mojemu zachwytowi rośnie na ulicy przy przystankach autobusowych obok bazaru tzw.manhatanu.Zainteresowały i zachwyciły mnie jej ogromne liście dające schronienie w upalne dni w środku miasta czekającym na autobus.

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedy posadzić to drzewko jesienią czy na wiosnę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw sie je hartuje po 25-30 minut dziennie prsez tydzien, potem wystawia sie na 2-3 godz. i stopniowo coraz dluzej. Ale zaloze sie, ze mase ludzibwysadzalondo gruntu, bez uprzedniego hartowania.

      Usuń
  27. Posadziłem Paulownia na działce i przed blokiem w którym mieszkam. Na działce przemarzła a prhttp://podlasie24.pl/lukow/region/cesarskie-drzewko-szczescia-2a54a.htmlzed blokiem po 8 latach zakwitła. Obecnie ma zielone torebki nasienne. Więcej można ppczytac:
    http://podlasie24.pl/lukow/region/cesarskie-drzewko-szczescia-2a54a.html

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie jest juz 2 rok i ma kolo 180-200 cm wysokosci. Ale pakow jeszcze nie widac woj lodzkie

    OdpowiedzUsuń
  29. Pytanie od nowicjusza który posadził drzewka w tym roku.Przed nami pierwsza zima.Czy liście opadną na zimę bo jak na razie to cisza,dalej piękne zielone?Proszę o jakieś Wasze metody na zabezpieczenie przed zimą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liscie opadaja na jesien, szykuj wielkie grabie ;)

      Usuń
  30. Przy jakiej temperaturze okrywać i robić kopczyk zimowy dla Paulowni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam trzylatkę, rośnie na działce leśnej, okrywam gdy temperatura przez kilka dni (2-4 dni) osiąga minusowe od 3 do 5 max 7 stopni :) ale nie wiem czy tak jest dobrze... pozdrawiam

      Usuń
  31. Czy te wysiane z nasionka tak pomału rosną?

    OdpowiedzUsuń
  32. Witam, czy ma ktos doświadczenie w hodowli? Moja Paulovnia, kilkuletnia, miala uszkodzony główny czubek pnia i odbija co roku od ziemi i wyglada jak krzak, boczne pędu dłuższe i grubsze jak ten główny pień. Nie kwitła ani razu, czy cos z niej będzie? Wielkopolska okolice Poznania.

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam, mam drzewko od trzech lat, dwa lata okrywałam, przetrwała zimę, odbijała od pędu, oczywiście jeszcze nie kwitła (za młode drzewko); w tym roku wyschła na wiór, przycięłam przy ziemi, zobaczę, co będzie przyszłą wiosną... w każdym razie naczytałam się już o niej wszędzie i wynika z tego, że koniecznie miejsce słoneczne i zaciszne (najlepiej podobno gdzieś przy ścianie od południa); moja niestety nie ma takich warunków; szczerze życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  34. Mnie zakwitły jednocześnie katalpa i paulownia. Mają identyczne białe kwiaty, ale różnią się zapachem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...