piątek, 25 maja 2012

124. Międzynarodowa Wystawa Kwiatów i Ogrodów - relacja


11-14 maja w Parku Śląskim w Chorzowie odbywała się 124. Międzynarodowa Wystawa Kwiatów i Ogrodów w Hali Wystaw "Kapelusz", a ja w tym roku miałem okazję gościć na niej po raz pierwszy.
Dowiedziałem się wcześniej, że wystawy kwiatów w tym parku odbywają się od 1959 roku, oraz że jest to największa na południu Polski ekspozycja roślin.
Tematem przewodnim wystawy był „Ogród z humorem”. Dowiedziałem się o tym znacznie później, kiedy już minęło rozczarowanie i szok na wspomnienie tego, co zobaczyłem.
Po raz pierwszy w tym roku wstęp nie tylko do hali wystawowej, ale i na kiermasz był płatny, na co narzekało wielu wystawców. Dla mnie cena 5 zł za bilet normalny była zachęcająca – w końcu wystawa międzynarodowa…, największa…
Program dodatkowych atrakcji artystycznych jest bardzo bogaty”, „Zaplanowano pokazy, prelekcje oraz targi ogrodnicze”. I rzeczywiście, program imprezy prezentował się nad wyraz atrakcyjnie, trzeba było jednak go najpierw zdobyć. Ochroniarz przy bramce wejściowej przyniósł ulotkę z zaplecza na moją prośbę i chyba był to jedyny sposób na jej zdobycie.


 Królik z Kapelusza

Z wypiekami na twarzy wszedłem do środka hali wystawowej, to jest na cyrkową arenę - jedną z pierwszych ekspozycji witających gości był właśnie ogrodowy cyrk i całość wystawy utrzymana była w takim właśnie klimacie. Humoru w tym dla mnie nie było za grosz, ale za to kiczu pod dostatkiem. Odwrócone oczko wodne, doniczkowe ludziki, ośmiornice z aluminiowych rur i kwitnące wyposażenie domu były tak samo szkaradne jak absurdalne. Kilku wystawców najwyraźniej nie zrozumiało jednak hasła przewodniego lub też zupełnie je zignorowało i były to jedyne naprawdę ładne ekspozycje – m.in. kolekcje azalii i rododendronów oraz klonów palmowych.


Kogo witam, kogo goszczę

Mówiąc krótko: międzynarodowość tego wydarzenia polegała na obecności jednego (na 33-ech obecnych) wystawcy z Czech. Sprytny, ale nikczemny zabieg marketingowy, który po tym, co zobaczyłem mógł mnie już tylko zwyczajnie rozzłościć. Całość wydarzenia najbardziej zasługiwała na miano Śląskiego Przeglądu Ogrodniczych Osobliwości, a odwiedzający mieli pełne prawo poczuć się nabici w rafandynkę.
Wystawie towarzyszył kiermasz roślin, stanowiska sprzedawców zlokalizowano tuż za halą „Kapelusz”. Jak na rangę wydarzenia, do której Wystawa pretenduje, kiermasz nie powalał rozmachem, a płatny wstęp tym bardziej nie zachęcał do uczestnictwa.

Na dokładne zwiedzenie całości ekspozycji wystarczyły niespełna dwie godziny, jeśli nie liczyć występów wokalnych, tanecznych i warsztatów. Ogólne wrażenie wyklucza chęć powrotu na kolejną wystawę. 

czwartek, 17 maja 2012

Ogród Botaniczny UJ w maju - spacer

Na pierwszą wizytę w Ogrodzie Botanicznym UJ udajemy się na początku maja!

poniedziałek, 14 maja 2012

Tajemnica bractwa

Bratki. Każdy je zna! Są standardowym elementem niemalże każdej kompozycji roślinnej w okresie wiosenno - letnim. Kwitną jak szalone rozwijając niestrudzenie pąk za pąkiem ciesząc nasze oczy. Jak zatrzymać ich ulotne piękno?




niedziela, 13 maja 2012

Majowe słonecznikosianie, część III


Pierwszego maja obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Słonecznika! Majowe Słonecznikosianie wypadło wspaniale!







piątek, 4 maja 2012

XXXV Wiosenna Wystawa Ogrodnictwa – relacja


W ostatni weekend kwietnia plac i pawilon Centrum Targowego Chemobudowa zazielenił się szybciej niż szczypiorek na wiosnę. Słoneczna pogoda wyjątkowo sprzyjała wystawcom i odwiedzającym gościom, dzięki czemu dawno już nie miałem okazji zaobserwować takiego zainteresowania tym wydarzeniem. Morze oferowanych roślin wypełniło przestrzeń targową i wyciekało na całe miasto, kropla po kropli, sadzonka po sadzonce wynoszonej w siatkach miłośników zieleni wszelakiej. W podsumowaniu zwycięzców wiosennych ogrodniczych igrzysk olimpijskich obyło się bez zaskoczeń...



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...