Warzywa zawsze były sexy. A przynajmniej od czasu, gdy są dostępne w różnych kształtach i rozmiarach: od skromnych ogórasów po solidne cukinie. Ale jak powszechnie wiadomo, nie tylko rozmiar ma znaczenie; liczą się też umiejętności. A wtedy mdły kabaczek na tle papryczek chili wypada zupełnie blado. Tak, z papryczkami chili naprawdę niewiele warzyw może się równać, szczególnie gdy są ostre, czerwone i w kształcie penisa. Takie właśnie są papryczki 'Peter Pepper', czyli papryfiutki. Któż może im odebrać tytuł najgorętszych warzyw na działce? W tym sezonie rozgrzeją twoje grządki do czerwoności!
Papryfiutki, czyli papryczki chili w stylu porno
Po fasolkach z monstrancją pora wprowadzić nieco pikanterii do warzywnika. Możesz w to wierzyć lub nie, ale papryczki które widzisz na fotografiach to żaden fotomontaż. NAPRAWDĘ istnieją papryczki chili które mają kształt penisa i NAPRAWDĘ nazywają się papryfiutki. I chociaż w smaku nie są tak ostre jak wiele pozostałych odmian chili, zobaczyć je na własne oczy, a co dopiero uprawiać we własnym ogródku lub na balkonie to niepowtarzalne doświadczenie. Nie wspominając już o samym ich zjedzeniu.
Papryczki chili: 'Peter Pepper Red' i 'Peter Pepper Orange' |
Na papryfiutki polowałem od bardzo dawna, ale wcale nie tak prosto jest zdobyć ich nasiona. Podobno należą do dość rzadko uprawianych i słabo rozpowszechnionych papryczek. Zważywszy na ich zdumiewający kształt zupełnie tego nie rozumiem. Zanim w końcu trafiłem na nasiona prawdziwych papryfiutków (tutaj) dwukrotnie dałem się nabrać otrzymując nasiona z których wyrosły zwykłe papryki. Także jak zwykle uwaga na oszustów na allegro.
Papryfiutki, a właściwie papryczki chili odmiany 'Peter Pepper' występują w trzech kolorach:
żółtym - 'Peter Pepper Yellow'
czerwonym - 'Peter Pepper Red'
pomarańczowym - 'Peter Pepper Orange'
a wszystkie są bardzo ostre. Także w smaku!
Jak (bardzo) ostre są papryfiutki?
Papryfiutki powstały nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy; pierwsze wzmianki o ich istnieniu pojawiły się jednak co najmniej 20 lat temu. Jednoznaczne kształty papryczek od razu zaczęły rozbudzać wyobraźnię, nie tylko ogrodników. Papryfiutki w Ameryce Południowej szybko zostały uznane za cudowny afrodyzjak, a pożądane efekty przynosić miało oczywiście zjedzenie papryczki w całości. Trudno mi ocenić ile w tym prawdy, ale samo porwanie się na zjedzenie w całości choćby jednej papryczki 'Peter Pepper' to już spora oznaka męstwa.
W skali ostrości Skoville'a (skala ta określa pikantność potraw) papryfiutki są zaledwie "średnio ostre" i osiągają 10 000 - 23 000 jednostek. Najostrzejsza z papryczek chili, odmiana 'Carolina Reaper', osiąga zawrotne 2 200 000 jednostek ostrości, czyli jest sto razy ostrzejsza. Bardziej obrazowo mogę powiedzieć, że dodatek 1/4 papryczki 'Peter Pepper Red' do guacamole z dwóch awokado sprawia, że jedyne co w nim czuć, to ogień.
Papryfiutki można uprawiać w doniczkach! |
Penis peppers, czyli papryczki w (dobrej) formie...
Papryfiutki noszą zaszczytny i zasłużony tytuł "The Most Pornographic Pepper", który zapewne nie wymaga wyjaśnienia. Trzeba jednak wiedzieć, że nie wszystkie owoce mają idealnie falliczny kształt. Tak naprawdę każda papryczka może być nieco inna. Jedne są proste, inne zakrzywione, jedne cieńsze a inne grubsze. Czyli tak samo jak w życiu. To znaczy... tak samo jak wśród innych papryk ;)
Pikanterii papryfiutkom jeszcze bardziej dodaje ich sposób dojrzewania. Najpierw rumienią się u nasady, a końcówka dojrzewa na samym końcu. Na pewnym etapie dojrzewania paryfiutkowa główka jest więc wciąż zielona, a cała reszta owocu - wybarwiona.
Dojrzewające papryczki chili - czerwone i pomarańczowe papryfiutki |
Jak uprawiać papryfiutki?
Większość papryczek chili z powodzeniem można uprawiać w naszym klimacie - dotyczy to zwłaszcza odmian pochodzących od papryki rocznej, bo dla innych polski sezon może być zbyt krótki. Papryczki 'Peter Pepper' świetnie sprawdzają się w uprawie zarówno gruntowej, jak i doniczkowej. Planując założenie domowej wytwórni porno papryczek na balkonie warto jednak wiedzieć, że papryfiutki nie są karłową odmianą i urosną średnio do około 40cm wysokości. Potrzebują zatem obszernych doniczek i sporo miejsca! Podłoże w doniczkach nigdy nie może zupełnie wyschnąć, bo kiedy kwitnące papryki zwiędną możesz być pewien, ze zrzucą wszystkie kwiaty. Jeśli jednak będziesz podlewać je regularnie, zawiążą mnóstwo kształtnych owoców. A owocują równomiernie i całkiem obficie; z jednego krzaczka bez problemu uda się zebrać przynajmniej kilkanaście sztuk papryczek.
Kwiaty papryczek 'Peter Pepper' |
Owoce papryfiutków mogą mieć różny kształt, ale zawsze jest to ... |
3 rzeczy, o których musisz wiedzieć przy uprawie papryki chili:
#1 Temperatura kiełkowania
Wszystkie papryki, a już zwłaszcza papryczki chili, wymagają dużo ciepła podczas kiełkowania: 20-30°C. A im wcześnie wysiejesz nasiona, tym większe zbiory papryczek chili uzyskasz. Optymalny czas wysiewu nasion chili to luty. Wiedząc to zastanów się, czy w lutym na twoim parapecie, tuż obok szyby, panują takie tropiki? Wszystko jest możliwe, ale wątpię. Dlatego wysiewając chili do doniczek okryj swoje wysiewy folią i na czas kiełkowania ustaw je w bardzo ciepłym miejscu. A kiedy siewki już wyskoczą na powierzchnię przenieś je w jaśniejsze miejsce.
#2 Papryczki i gołe ręce
Nigdy nie dotykaj nasion ostrych papryczek gołymi rękami. Nawet na suchych, czystych nasionach mogą znaleźć się niewidoczne drobinki piekielnego miąższu. Kiedy podczas siewu bierzesz nasiona chili do rąk na twoją skórę przedostaną się takie drobinki i nieszczęście gotowe. Możesz nawet o tym nie wiedzieć i potrzeć palcem oczy lub podłubać w nosie, a wtedy poczujesz czym jest prawdziwe piekło. Ostre papryczki chili wysiewaj zawsze w jednorazowych rękawiczkach.
#3 Chili w doniczkach
Doniczkowo - parapetowo - balkonowa uprawa papryczek chili staje się coraz bardziej popularna. W pojemnikach możesz z powodzeniem uprawiać praktycznie wszystkie odmiany chili, a jest to tym łatwiejsze im więcej słońca jesteś w stanie im zapewnić. Bo papryki kochają słońce! Koniecznie wybierz dla nich słoneczne i ciepłe stanowisko. Przesadzaj swoje papryczki stopniowo do coraz większych doniczek aż do momentu pojawienia się pierwszych pąków z kwiatami. Przesadzanie kwitnących papryk może poskutkować zrzuceniem wszystkich pąków (!) a wtedy na swoje pierwsze chili będziesz musiał czekać trochę dłużej.
Papryczki chili w uprawie doniczkowej |
O, dzięki za namiary na uczciwego sprzedawcę. Co zaś do papryki to w pewnym sensie "ujowa" z niej dekoracja, ale przecież życie to kwestia smaku, a każdy ma własny. ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co. Polecam tę odmianę tak czy inaczej - próbuję ją zimować i jak na razie z dobrym skutkiem. Mamy połowę stycznia, a ona mi kwitnie na parapecie :D
UsuńCzy mogę prosić o namiary do sprzedawcy?
UsuńDzięki za namiary na sprzedawcę. Już widzę, że kilka rzeczy niebawem tam zamówię. A papryczki super!
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o namiary do sprzedawcy?
UsuńCzego to jeszcze nie wymyślą... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOooojjjj...., nie chciej wiedzieć, jakie jeszcze ogrodnicy maja pomysły:)
UsuńGdzie mogę kupić nasionka?
OdpowiedzUsuńDzień dobry Panie Łukaszu.
OdpowiedzUsuńSzukałem do Pana kontaktu, ale na blogu nie mogę go znaleźć. Pozwoliłem więc sobie zapytać w komentarzu. Na moim blogu o prawnej ochronie marki opisałem próbę zarejestrowania znaku towarowego "papryfiutki" ( http://znakitowarowe-blog.pl/wulgaryzmy-znaki-towarowe-dobre-obyczaje/ ). Chciałem się zapytać czy wyraziłby Pan zgodę, abym wykorzystał jedno z Pana zdjęć jako ilustrację? Podałbym pod zdjęciem źródło - Pana blog.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witam! Proszę o pomoc! Moje papryfiutki mają już ok.25cm duże liście są jakby zwiędłe. Pod nimi dziwny nalot jakby drobna kaszka, nie klei się. Nie wiem, czy to mszyca czy taki urok rośliny? Bardzo proszę o podpowiedź co to może być. Nie mam doświadczenia. Dopiero rozpoczynam przygodę z papryczkami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń