piątek, 25 września 2015

Zimowity - kwiaty jesiennego ogrodu

colchicum autumnaleZimowity pojawiają się w jesiennych ogrodach podobnie jak krokusy wiosną. Jednak w przeciwieństwie do krokusów nie wróżą początku, a koniec sezonu. Ale kto by się tym przejmował? Nie ważne jak się zaczyna, ale jak kończy, a zimowity potrafią tak podkręcić końcówkę sezonu, że naprawdę warto poczekać na ich krótkie, ale soczyste wejście na rabaty!






Jak uprawiać zimowity jesienne


Nieprzyzwoita angielska nazwa zimowitów, czyli naked lady ("naga dama") nawiązuje do kwiatów, które wyskakują spod ziemi zupełnie gołe, pozbawione liści. Jednak zanim będziesz mógł obejrzeć ten performance we własnym ogrodzie sprawdź, jakie są wymagania  i sposoby pielęgnacji tych wspaniałych kwiatów:

uprawa zimowitów jesiennych
Zimowity fajnie rozświetlają wrzosowe rabaty


Zanim kupisz zimowity:


Wszystkie ogrodowe kwiaty cebulowe możemy podzielić na dwie grupy:

#1. Sadzone jesienią i kwitnące wiosną (tulipany, krokusy, hiacynty, narcyzy etc.)
#2. Sadzone wiosną i kwitnące latem (mieczyki, cynobrówki, ismeny, frezje etc.)

No i są jeszcze zimowity, które nie należą do żadnej z tych grup.

Przede wszystkim zimowity wytwarzają bulwy, tradycyjnie jednak zaliczamy je do kwiatów cebulowych. Zwykle w sklepach ich bulwy dostępne są w sprzedaży w jesiennej ofercie, czyli wtedy kiedy zimowity powinny już zakwitać. Dlatego jeśli chcesz posadzić je w swoim ogrodzie i mieć pewność, że ładnie rozkwitną jesienią poszukaj ich bulw już w sierpniu.
Nie raz i nie dwa widziałem, jak w centrach ogrodniczych leżały bulwy zimowitów z których wybijały już pąki kwiatowe albo rozwijały się na nich pierwsze kwiaty. Oczywiście nie były to zimowity posadzone wcześniej w doniczkach, tylko bulwy których nikt nie kupił i nie zostały posadzone na czas. Takich kwiatów nie warto już kupować, bo najpewniej bardzo szybko zmarnieją: wątłe i delikatne kwiaty albo połamią się przy próbie sadzenia, albo przekwitną na drugi dzień i nawet jeśli bulwy przezimują na kolejne kwiaty będziesz musiał poczekać do następnego roku. A przecież chyba nie o to ci chodziło, prawda?
Jeśli zaś czujesz nieodpartą potrzebę kupienia właśnie takich rozkwitniętych już bulw, spróbuj się o nie przynajmniej potargować. Zaraz po tym jak przekwitną nie będą się nadawały do sprzedaży i sprzedawca i tak będzie musiał je wyrzucić. Zwykle pojedyncza bulwa zimowita jesiennego kosztuje kilka - kilkanaście złotych a przy zakupie ich większej liczby może to być już spory wydatek. Najwyższe są ceny szlachetnych, pełnych odmian zimowitów.

colchicum autumnale
Dywanik przekwitających zimowitów jesiennych


Kiedy i jak sadzić zimowity?


Bulwy zimowitów posadź zaraz po ich zakupie (ciągle jeszcze jesteśmy w sierpniu).
Zgodnie z powszechnie znaną zasadą, wszystkie cebule i bulwy powinno się sadzić na głębokość równą ich trzykrotnej wysokości. Łatwo powiedzieć, ale przecież bulwy zimowitów są naprawdę duże. Niektóre mierzą nawet 10cm i więcej - co oznacza, że należałoby je posadzić na głębokości około 30cm. Czy wiesz, że to całkiem spory i głęboki dołek? Poza bardzo trudno znaleźć aż tak wysoki koszyczek do sadzenia cebul, który zabezpiecza je przed szkodnikami.
Ale prawdę mówiąc zimowity nie muszą być posadzone aż tak głęboko. Wystarczy około 15cm głębokości. Na dnie dołka warto rozsypać garść gruboziarnistego żwirku, na którym umieścisz bulwy zimowitów. Dzięki temu ich piętka, czyli podstawa z której wyrastają korzenie nie będzie bezpośrednio stykała się z mokrą ziemią, woda będzie szybciej odprowadzana i zmniejszysz prawdopodobieństwo zgnicia bulw.

Posadzone w dołku bulwy zimowitów trzeba zasypać ziemią, dobrze ją ugnieść i poklepać łopatką na szczęście. Poklepanie jest najważniejsze, inaczej nic z tego nie będzie!



Jeśli jest bardzo sucho, to można też podlać.

Gdzie sadzić zimowity?


Zimowity nie są wysokimi kwiatami, zazwyczaj wyrastają na wysokość 15-20cm, zależnie od odmiany. Z jednej bulwy może rozwinąć się kilka kwiatów jednocześnie, a po kilku latach uprawy będzie ich już cała pokaźna kępa. Bulwy posadzone w większym skupisku utworzą co prawda dywanik kwiatów jesienią, ale wiosną wydadzą również dywan podobnych do konwalii liści i warto pamiętać o tym, że nie będzie już tam miejsca dla innych roślin. Dlatego zimowity warto sadzić w większym rozproszeniu, tak by pomiędzy nimi znalazło się też miejsce dla innych, uzupełniających je roślin.
Zwykle sadzi się zimowity wśród roślin nie większych od nich (żeby ich nie zasłoniły), na niskich rabatach, na przodzie rabat, na obwódkach i skalniakach. Skalniaki są dla nich idealnym miejscem dla zimowitów również dlatego, że łatwo spływa z nich nadmiar wody.

Większość bulw i cebul jest jak Smerf Maruda: nie cierpi nadmiaru wody. Z zimowitami jest tak samo!

wymagania zimowitów


Zimowity - kwiaty jesiennego ogrodu


Pierwsze zimowity zakwitają już w miesiąc po posadzeniu - jeszcze przed nadejściem kalendarzowej jesieni, około połowy września. Ich kwitnienie nie trwa długo (około dwóch tygodni), ale jest bardzo spektakularne, ponieważ nad powierzchnią ziemi pojawiają się same kwiaty, bez liści. Liście wyrosną wiosną.

Liście zimowitów wiosną


Zimowity lubią stanowiska w pełnym słońcu, wtedy ich kwiaty mają bardziej sztywne łodyżki niż te rosnące w cieniu, a przez to nie przewracają się tak szybko po jesiennym deszczu (połamane i przyklejone do ziemi kwiaty zimowitów już więcej się nie podniosą).
W sprzedaży dostępnych jest bardzo wiele szlachetnych odmian zimowita jesiennego (Colchicum autumnale) oraz kilka pokrewnych mu gatunków. Możesz wybierać wśród odmian o białych, różowych lub fioletowych kwiatach (oraz wszystkich ich odcieni), a także pełnych lub pojedynczych. Pełne odmiany są najpiękniejsze, jednak bardziej wrażliwe w uprawie i mniej wytrzymałe.
Po przekwitnięciu kwiaty więdną i zamierają a w ich miejscu wiosną wyrastają jasnozielone liście. Utrzymują się na roślinie zwykle do czerwca, następnie żółkną i zasychają. Wtedy można je odciąć a wkrótce po tym wykopać, podzielić i rozsadzić bulwy jeśli masz taką potrzebę, ale nie jest to konieczne. Zimowity mogą spokojnie rosnąć na tym samym miejscu przez kolejne lata, oczywiście jeśli w ogóle zdecydujesz się posadzić je w swoim ogródku. 
Ale... do tego chyba nie muszę cię już przekonywać?

wszystko o zimowitach
Zimowity w jesiennym ogrodzie
zimowity w jesiennym ogrodzie


4 komentarze:

  1. Piękne zimowity,muszę się koniecznie skusić na ich zakup;) Poklepanie łopatką mnie rozłożyło;) -no ale wiadomo-poklepać trzeba bo inaczej nic z tego nie będzie;)Dobre;) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zimowity o dziwo nie są ostatnimi cebulkami sezonu. Jesienne krokusy kwitną jeszcze po nich. Dzięki Twojemu artykułowi rozjaśniła mi się trochę pewna zagadka dotycząca naturalnych stanowisk zimowitów. U nas rosną dziko na takich kopcach starych górniczych szybików oraz na nasypach sztolni odwadniających kopalnie. Idealnie zdrenowany teren .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam niestety pecha do zimowitów. Tzn. nie mam ich w ogóle, bo jeszcze nigdzie nie udało mi się trafić na ich bulwy do kupienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te ziemowity. W jesiennym ogrodzie na pewno zachwycą :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...