środa, 14 października 2015

Od nasiona do naczynia: uprawa i zastosowanie tykwy

zastosowanie i uprawa tykwy pospolitejDorodna i dojrzała tykwa będzie nie tylko sezonową ozdobą jesiennych kompozycji ale też doskonałym materiałem do stworzenia z niej niepowtarzalnych przedmiotów - naczyń, lamp i instrumentów. Czy coś jeszcze stoi na przeszkodzie, byś spróbował uprawy tego egzotycznego pnącza na własnej działce i... skórze? Natychmiast pozbądź się wszelkich wątpliwości i już dziś zarezerwuj dla niej miejsce w ogródku - tak jak ja to zrobiłem. Tylko zobacz!





Uprawa tykwy pospolitej - od czego zacząć?


Jak zwykle najlepiej od początku, a początek każdej rośliny to nasiono - tak jak każda kura zaczyna się od jajka, a jajko jest pierwsze bo zaczyna się od śniadania - jak mawia król Julian. Nasiona kilku rożnych odmian tykwy pospolitej z łatwością można już kupić praktycznie w każdym lepiej zaopatrzonym sklepie z nasionami albo zamówić je online. W jednej torebce znajduje się zazwyczaj tylko kilka nasion, dlatego od razu kup co najmniej dwa opakowania - na wypadek kłopotów z kiełkowaniem. Najlepiej jednak wysiewać nasiona zebrane z owoców, które urosły w naszym klimacie: poprosić o nie znajomych ogrodników, pasjonatów tykwowych upraw lub zapytać o pochodzenie nasion które zamawiasz w sieci. Takie nasiona z pewnością łatwiej będą kiełkować (oczywiście jeśli są dobrej jakości), a rośliny będą zdrowsze i dadzą lepsze plony - one już wiedzą jakich warunków klimatycznych mogą się spodziewać i po prostu będą sobie w nich lepiej radzić.


zastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
Kolekcja tykw odmiany 'Kobra'


Pierwsze wysiewy tykwy


Tykwa bywa bardzo kapryśna w uprawie i nigdy nie wiadomo, czy zechce wydać mnóstwo owoców, czy nie wyda żadnego. Do podjęcia decyzji na korzyść pierwszego rozwiązania na pewno zachęci ją wczesny wysiew. Niestety, tykwy są wybitnie ciepłolubnymi pnączami i bezpośrednio do gruntu można je wysiewać dopiero w maju, kiedy ziemia dostatecznie się nagrzeje a przymrozki nie będą już straszyć. Wtedy jednak będzie miała dość krótki sezon, w którym co prawda owoce mogą się zawiązać, jednak nie zdążą dojrzeć i nie będzie z nich żadnego pożytku. Dlatego też najlepiej wysiać tykwę już w kwietniu, pojedynczo do niewielkich doniczek by móc później wysadzić podrośnięte sadzonki na docelowe miejsca. Na słonecznym i ciepłym parapecie tykwa wykiełkuje dość szybko, ale też szybko zacznie się wyciągać, dlatego nie wysiewaj jej wcześniej niż w kwietniu, a do gruntu wysadź po 15 maja. Uważaj przy tym by nie naruszyć jej systemu korzeniowego - sadzonki wysadzaj razem z całą wyjętą z doniczki bryłą korzeniową. Do dołka w którym umieścisz sadzonkę warto wcześniej nałożyć domowego kompostu lub dobrze rozłożonego obornika.


Młode siewki tykwy na para


Tykwę możesz także uprawiać na słonecznym balkonie - w bardzo obszernej donicy, w której podłoże nie będzie zbyt szybko wysychać. W uprawie balkonowej nie spodziewaj jednak przesadnie dobrych rezultatów: 1-3 owoce na każdej roślinie i tak będzie dużym sukcesem.

Już po pierwszym kontakcie z liśćmi tykwy poczujesz, jak okropny zapach wydzielają. Na szczęście wyschnięte owoce pozbawione są tego charakterystycznego smrodku.

Kwiaty tykwy i ich zapylanie


Podobnie jak ich kuzynki dynie, tykwy wydają dwa rodzaje kwiatów: męskie i żeńskie. Tych pierwszych jest około dziesięciu razy więcej, rozkwitają na długich i wyprostowanych szypułkach ponad liśćmi. Otwierają się około godziny 17-18, przez noc odwiedzają je owady zapylające a rano kwiaty zaczynają więdnąć. W tym samym czasie zakwitają również kwiaty żeńskie, których jest znacznie mniej - pod płatkami żeńskich kwiatów widać już zarys szykującego się do rozwoju owocu. Żeby mieć pewność, że owoców będzie jak najwięcej możesz żeńskie kwiaty zapylić ręcznie - po prostu zerwij męski kwiat i strząśnij jego pyłek do środka żeńskiego kwiatu lub użyj miękkiego pędzelka. Taka zabawa w pszczółkę wcale nie jest trudna i da ci pewność, że kwiaty zapylą się i zwiążą owoce.


zastosowanie i uprawa tykwy pospolitejzastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
 Po lewej: kwiat żeński, po prawej - męski



Wymagania tykwy: podlewanie, temperatura i nawożenie


Tykwy uwielbiają ciepło, dostatek wody i składników pokarmowych. Im więcej, tym lepiej! 

Stanowisko do ich uprawy powinno być osłonięte od silnego wiatru, podłoże - przepuszczalne, ale utrzymujące wilgoć i bardzo zasobne. Takim miejscem na pewno jest... pryzma kompostowa. Tykwy można posadzić w jej pobliżu, przez co sama pryzma zyska zacienienie (a to ograniczy jej wysychanie), a tykwa będzie miała doskonałe warunki do rozwoju. Na długich, często przekraczających nawet 5 metrów pędach tykwy wyrastają dodatkowe korzenie, którymi roślina pobiera ekstra porcje wody i składników odżywczych, a pulchna i wilgotna struktura pryzmy sprzyja ich wyrastaniu.
W czasie suszy tykwa wypija ogromne ilości wody - w końcu przez jej okazałe liście mnóstwo tej wody wyparowuje. Dlatego kiedy rośliny są jeszcze niewielkie, uformuj dookoła nich zagłębienie w ziemi (lub usyp niski wałek ziemi), tak by woda którą będziesz podlewał rośliny nie uciekała na boki, a trafiała wprost do korzeni. Docenisz to, kiedy deszczu będzie jak na lekarstwo i codziennie trzeba będzie ganiać z konewką.


 Tykwy - miesiąc po wykiełkowaniu



Tykwa to mistrzyni sportu i kielicha - rośnie w sprinterskim tempie i wypija ogromne ilości wody. Pozazdrościć kondycji!


Uprawiając tykwę w pobliżu innych roślin musisz pamiętać, by przeznaczyć dla niej całkiem sporo miejsca - tak, by jej pędy nie zagłuszyły sąsiednich roślin ani ich nie połamały, kiedy będą się po nich wspinać (a to na pewno nastąpi). Tykwowe pędy można prowadzić również na różnego rodzaju podporach - wzdłuż płotów, siatek, na kratkach i trejażach. Wtedy odpowiednio wyeksponowane zwisające owoce będą nie lada ozdobą.


Od pączka kwiatu do rozwijającego się owocu - tak rosną tykwy


Zbiory tykwy


Uprawiana w odpowiednich dla niej warunkach tykwa może być bardzo plenna. Dla przykładu z zaledwie dwóch sadzonek odmiany 'Kobra' zebrałem w tym roku aż 25 w pełni rozwiniętych dorodnych tykw, co uważam za naprawdę świetny wynik (biorąc pod uwagę okropną wiosenną pogodę i letnią suszę).
Żadna tykwa nie jest odporna na mróz, dlatego już pierwszy spadek temperatury poniżej zera zetnie tykwowe kwiaty i liście i może też uszkodzić owoce. Jeśli owoce przemarzną, bardzo trudno będzie je później wysuszyć (nie jest to niemożliwe ale mocno kłopotliwe). Dlatego też wszystkie tykwy należy zebrać przed spodziewanymi przymrozkami - w tym roku ten czas zdecydowanie już nastąpił.


Tykwa pospolita odmiana 'Kobra'


Jak rozpoznać dojrzałe tykwy?

  • W pełni dojrzałe tykwy są zwykle jasnozielone lub lekko żółtawe - nieco bledsze niż latem. Ich skórka jest twarda, nie ugina się przy silnym ściśnięciu i nie można jej przebić paznokciem.
  • Pędy powinny być zupełnie zaschnięte i zbrązowiałe - taka sytuacja byłaby idealna, jednak zwykle trzeba zerwać tykwy kiedy są jeszcze zielone, a pędy - ulistnione.
  • Musisz pamiętać, by owoce zawsze ścinać razem z szypułką - nie wolno jej odłamywać. Jeśli chcesz, zrobisz to już po wyschnięciu owocu.
  • Po zbiorze owoców trzeba je złożyć w przewiewnym, ciepłym miejscu w którym tykwy będą mogły ostatecznie dojrzeć (zajmie im to około dwóch tygodni). Do suszenia i dalszej obróbki będą nadawać się tylko owoce całkiem dojrzałe, zdrowe i nieuszkodzone. Tykwy które nie zdążyły dojrzeć przed zbiorami możesz wykorzystać jako sezonową dekorację razem z dyniami ozdobnymi.
zastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
Tykwy na grządkach (tutaj wspięły się po zasychającym bobie)


Suszenie tykwy


Jak suszyć tykwy?

Tykwy przeznaczone do wysuszenia powinny mieć wytworzoną wystarczająco zdrewniałą strukturę, która zachowa później cały swój kształt. Już po kliku - kilkunastu dniach po zbiorach możesz przystąpić do suszenia owoców. Tykwy można suszyć w skórce (zwłaszcza kiedy jest ładna i ozdobna - wtedy jednak proces suszenia zajmuje więcej czasu, a wysuszone tykwy trudniej np. pomalować) lub po okorowaniu. W tym drugim sposobie całą zieloną skórkę należy usunąć zeskrobując ją nożykiem - nie jest to skomplikowana czynność i zajmuje tylko kilka minut.
Owoców przed suszeniem nie wolno rozcinać. Suszy się je w całości, w przeciwnym wypadku mogą pomarszczyć się i stracić swój kształt. Cały proces wysuszenia tykwy, w czasie którego skórka całkowicie zbrązowieje, a ciężki jak kamień owoc zamieni się w lekką wydmuszkę zajmuje od kilku do kilkunastu tygodni i zależy głównie od wielkości owocu (małe wysychają szybciej) i temperatury suszenia.
Podczas suszenia kilku tykw pamiętaj, że nie mogą się one ze sobą stykać (najlepiej zawiesić je na sznurkach), a powietrze między nimi powinno ciągle cyrkulować co zapobiegnie rozwojowi pleśni, która niestety dość często atakuje suszące się owoce. Niech cię jednak nie skusi wizja szybkiego wysuszenia tykw w piekarniku lub na gorącym piecu - cała wilgoć ze środka owocu musi wydostać się poprzez twardniejącą skórkę, a na to potrzeba czasu. Tykwy można suszyć w pobliżu kaloryfera lub grzejnika, jednak powinien się on znajdować w odległości przynajmniej 0,5m (nie wieszaj owoców bezpośrednio na grzejniku!)

Suszenie tykwy na gorącym piecu jest tak samo rozsądne, jak wkładanie do niego chorych na kilka zdrowasiek.


zastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
Tykwy przed i po wysuszeniu (w skórce)

zastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
Tykwa przed i po usunięciu skórki (przygotowana do suszenia)

Zastosowanie tykwy


Tykwa jest jedną z pierwszych roślin, którą udomowiono i zaczęto uprawiać - jednak nie w celach spożywczych. Wywodzące się z tropikalnej Afryki pierwsze dzikie tykwy nie miały jeszcze tak twardej, zdrewniałej skorupki jednak podczas udomawiania tej rośliny i w czasie długoletniej selekcji kładziono nacisk właśnie na tą cechę, by owoce mogły później służyć jako naczynia na wodę, naturalne manierki i miseczki.
Zdrewniałe i wysuszone, a później ozdobione tykwy mają mnóstwo zastosowań. To właśnie z niewielkich tykw wyrabia się naczynia do parzenia yerba mate nazywane matero (lub po prostu mate). Na tykwowe naczynia mówi się również kalebasy (stąd też określenie tykwa kalebasowa). Wydrążone tykwy ozdobione przezroczystymi szkiełkami i kamieniami doskonale sprawdzają się jako abażury - tykwowe lampy możesz zobaczyć chociażby w sieci popularnych restauracji Sphinx (to jeden ze znaków rozpoznawczych wystroju tych lokali).
Ale zdrewniałe tykwy to nie tylko naczynia - naprawde mają 1001 innych zastosowań. Wyrabia się z nich np. bonga, czyli fajki wodne, tabakiery, fajki do palenia tytoniu, szkatułki no i oczywiście - liczne instrumenty muzyczne, bo pusta w środku tykwa jest nie tylko doskonałym pudłem rezonansowym, ale także ze względu na swój kształt - naturalną grzechotką.



Popularne odmiany tykwy pospolitej


Tykwa występuje w bardzo wielu odmianach, z których w Polsce popularnych jest tylko kilka.
Owoce różnych odmian różnią się przede wszystkim kształtem: najpopularniejsze są odmiany butelkowe, o zgrubieniu w dolnej i górnej części owocu (w szyjce), a poza nimi spotyka się odmiany o walcowatych, cylindrycznych, gruszkowatych czy nawet okrągłych jak kula owocach. Niektóre z nich mają skórkę pokrytą brodawkami, inne są zupełnie gładkie, a jeszcze inne jak 'Maranka' - żebrowane. 'Maranka' jest również jedną  z odmian o najciemniejszej skórce - inne odmiany są soczyście zielone lub pistacjowe. Niektóre z nich mają także cętki - tak jak odmiana 'Kobra'.

Tykwa 'Birdhouse'

jedna z najpopularniejszych i najprostszych w uprawie odmian o owocach w kształcie butelki, ze zgrubiałą szyjką. Skórka ma jednolity, jasnozielony kolor. Często wykorzystuje się jej wysuszone owoce jako budki lęgowe dla ptaków.


Tykwa pospolita 'Birdhouse'


Tykwa 'Kobra'

ta odmiana posiada wydłużoną szyjkę zakończoną niewielkim zgrubieniem. Owoce leżące na ziemi często są zgięte w taki sposób, że przypominają głowę kobry. Wrażenie to dodatkowo potęguje cętkowana, ciemnozielona skórka.


zastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
Tykwa pospolita 'Kobra'

Tykwa 'Snake'

czyli tykwa wężowa potrafi osiągnąć ogromne rozmiary - długość owoców często przekracza 1,5m! Skórka tej odmiany jest jasnozielona z delikatnymi centkami, a owoce zawijają się w serpentyny przypominające zwiniętego węża. Kiedy zwisają swobodnie z podpór przyjmują kształt długiego cylindra.

Tykwa 'Maranka'

sprzedawana u nas pod nazwą 'Marenka', ma silnie wydłużoną szyjkę i jajowatą podstawę owocu. Jej skórka jest ciemnozielona, pokryta licznymi żebrami i zniekształceniami które przywodzą na myśl skórę gada albo smoka.


Co jeszcze warto wiedzieć o tykwach?



W ich uprawę łatwo wsiąknąć :) Kto raz spróbuje i uzyska dobre efekty, ten już każdego roku będzie chciał mieć przynajmniej jedną roślinę u siebie. Tykwy naprawdę działają uzależniająco!


Prawdziwa tykwa pospolita, czyli Lagenaria siceraria czasami sprzedawana jest u nas po nazwą dynia ozdobna, co prawdopodobnie wynika po pierwsze z niewiedzy sprzedających nasiona (tykwy jako rośliny uprawne są jeszcze u nas dość mało popularne i wiele osób nie odróżnia ich od dyni) a po drugie z podobieństwa niektórych odmian do dyni ozdobnych ('Maranka' przypomina na pierwszy rzut oka dynię ozdobną 'Autumn Wings')


Tykwa to po angielsku "gourd", "lagenaria" lub "calabash". Ostatnia nazwa może nieźle namieszać (zresztą polska "kalabasa" również) - ponieważ tykwa bywa brana za owoc drzewa kalebasowego z którym nie ma nic wspólnego, oprócz podobieństwa nazwy i zdrewniałych owoców.

zastosowanie i uprawa tykwy pospolitej
Męski kwiat tykwy

27 komentarzy:

  1. Polecam też tu zajrzeć: http://tykwa.blogspot.com/
    Mistrzyni w tej branży.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny pościk o tykwie:) Wszystko opisane wzorowo:) Gratuluję pięknego zbioru kobry! Jestem ciekawa czy coś z nich stworzysz, czy potraktujesz tylko jako ozdobę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wysuszeniu zamierzam zrobić z nich jakieś fajne ozdoby, ale jeszcze nie wiem co to dokładnie będzie. Może nawet uda mi się zmajstrować lampę ;)

      Usuń
    2. Koniecznie pokaż efekt końcowy :)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy post. W przyszłym roku się pokusze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tykwie to bardzo mało wiem :) niestety u nas nikt nie sadzi ale kwiatki ma śliczne;) może sama sie pokusze o uprawe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Spróbować zawsze warto. Powodzenia!

      Usuń
    2. No i tykwa też jest na mojej liscie...:)

      Usuń
    3. Witam, ppsadzilam tykwe wezowata, dorodne ma te węże,pnącze przerosło moje oczekiwania:-) zapraszam na bloga.
      Nie spodziewam się się jeszcze przymrozkow ale szykuje już dla niej miejsce i chce je ususzyc :-)

      Usuń
    4. Witam, ppsadzilam tykwe wezowata, dorodne ma te węże,pnącze przerosło moje oczekiwania:-) zapraszam na bloga.
      Nie spodziewam się się jeszcze przymrozkow ale szykuje już dla niej miejsce i chce je ususzyc :-)

      Usuń
  5. Świetny poradnik :) Może kiedyś będę miała okazje je zasadzić :) Czekam na kolejne wpisy i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny zbiór :) Czytałem, też ostatnio o tykwach tutaj: http://www.agropolska.pl/ co ciekawe stają się coraz bardziej popularne w naszym kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w tym roku z próbowałem pośmiać tykwe, zdobyłem y nasion bardzo się rozrosła zagłuszy jąć fasolę i winogron, ale mają piękne kwiaty i jest coraz więcej owoców , jasno zielonych na razie około 50 cm , ciekaw jestem co będzie z nich dalej

    OdpowiedzUsuń
  8. Posadziliśmy tykwę w zeszłym roku. Wyrosła bardzo ładnie. Z tego co pamiętam to była to odmiana marenka. Odnośnie wykorzystania jej owoców to pod względem dekoracyjnym jest sporo możliwości. w przypadku innego zastosowania to nie wygląda to już tak fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś zaobserwował które owady zapylają tykwy. U mnie, jesli osobiscie nie zapylę kwiatów, to nikt ani nic tego nie zrobi. Ponieważ tykwa nektaruje wieczorem i pewnie w nocy, więc moje pszczoły jej nie oblatują, a ule są 15 metrów obok. Jedynie w kwaitach męskich zauważyłem chrząszcze żrące pyłek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapyla ją np. Fruczak gołąbek, nasz polski koliberek

    OdpowiedzUsuń
  11. witma, bardzo ciekawy artykuł, zastanawiam się gdzie można kupić już wysuszone owoce tykwy, proszę o kontakt. szukam ładnych okazów nad stół w salonie, najlepiej trzy sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobry artykuł, napisany bardzo obrazowo i zrozumiale dla każdego, dobrze też że są dołączone zdjęcia kwiatów męskich i żeńskich bo od razu wiadomo które do zapylenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. też chciałbym spróbować takiej uprawy. Niestety nie mam w tym doświadczenia i zastawiam się czy mogłabyś mi podpowiedzieć jak duże znaczenie dla takiej uprawy ma odmiana naion użytych do uprawy? Będę Ci bardzo wdzięczny za pomoc i porady

    OdpowiedzUsuń
  14. Z reguły przy każdej uprawie odmiana nasion ma znaczenie. bywają i takie (choć nie wiem czy w przypadku tej rośliny), które są tak modyfikowane by były bardziej odporne, generalnie dawały lepsze plony

    OdpowiedzUsuń
  15. Super artykuł,konkretne porady. Uprawiam tykwy 4 sezony lecz z wysuszeniem (na grzechotkę) udało się tylko 1x.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja pierwszy rok mam tykwe na swojej działce plony zebrałem obfite a teraz zabrałem się za suszenie moich skarbów

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za bardzo wyczerpujący artykuł! Zastanawia mnie czy w wilgotnym klimacie tykwa będzie dobrze rosnąć? Mieszkam na Maderze, gdzie przez cały rok wilgoć jest na bardzo wysokim poziomie i zastanawiam się, czy uprawa będzie szła dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bym chciala posadzić i uprawiać .Mam gospodarstwo ekologiczne.Gdzie kupić nasiona

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...