Żadna, nawet najbardziej wyszukana elewacja budynku nie dostarczy tylu wrażeń co ściana porośnięta pnączami. Dzięki niej cały dom może zmieniać barwy jak kameleon - od żywej zieleni latem po ognisty pomarańcz jesienią. Jednym z najpiękniejszych gatunków, a do tego łatwym w uprawie i szybko porastającym ściany, jest winobluszcz trójklapowy. Zobacz ile ma zalet i jakiej metamorfozy domu potrafi dokonać!
Pnącze na mur - beton
Domy oplecione pnączami wyglądają atrakcyjnie przez cały sezon: wiosną i latem pokrywają się ścianą zieleni, jesienią płoną ciepłymi barwami, a zimą przyciągają oko pełzającymi po ścianie nagimi pędami.
Jesienią szczególnie pięknie wyglądają domy w całości porośnięte pnączami, których liście przebarwiają się na ciepłe kolory. Od dawna moim ulubionym pnączem, chętnie sadzonym przy domach i budynkach jest winobluszcz trójklapowy (Parthenocissus tricuspidata) - ten gatunek oplata także mury Wawelu w Krakowie! Tworzy zwartą ścianę zieleni, a jego liście wyglądają z daleka jak żywe koronki. Ma zdecydowanie więcej zalet niż wad i mało który gatunek jest w stanie dorównać mu jesiennym ubarwieniem liści.
Zalety pnączy posadzonych przy ścianie budynku:
- Zwiększają ilość zieleni w naszym otoczeniu
- Nie wymagają rozległej przestrzeni do uprawy
- Rosną bardzo bardzo szybko i bujnie
- Jeśli nie masz ogrodu, dom obrośnięty pnączami będzie jego namiastką
- W lecie zielona ściana liści chroni przed nagrzewaniem się elewacji budynku, a zimie stanowi dodatkowe ocieplenie (tylko w przypadku zimozielonych pnączy, takich jak bluszcz)
- Chronią elewację przed zamoczeniem deszczem
- Wyciszają budynek przed hałasem i wiatrem (wpływają na utrzymanie stabilnej temperatury w budynku)
A jakie zalety ma winobluszcz trójklapowy?
- Winobluszcz trójklapowy dobrze rośnie w pełnym słońcu, ale radzi sobie również z głębokim cieniem - obrasta także ściany od północnej strony
- Jego liście układają się regularnie jak dachówki, równomiernie pokrywając całą powierzchnię
- Pomiędzy jego pędami znajdują schronienie liczne zwierzęta - owady i ptaki (kryją się w nim zarówno komary jak i polujące na nie pająki)
- Jesienią liście winobluszczu trójklapowego przebarwiają się na płomienne barwy: od żółtej i pomarańczowej poprzez różową do ostrej czerwieni
- Po opadnięciu liści ozdobę stanowią granatowe jagody
- Łatwo się rozmnaża - odcięte pędy szybko się ukorzeniają
Wady pnączy posadzonych przy ścianie budynku:
Na przykładzie winobluszczu
- Winobluszcz trójklapowy wspina się po podporach, czyli również po elewacji specjalnymi przylgami. Jeśli tynk jest uszkodzony i znajdują się w nim pęknięcia przylgi chętnie je wykorzystają i w efekcie mogą doprowadzić do powiększenia pęknięć.
- Winobluszcz trójklapowy może się wspiąć po praktycznie gładkich powierzchniach, ale pozostawia ślady po przylgach, kiedy zostanie oderwany od elewacji, a więc może ją brudzić, czyli w pewien sposób zniszczyć, bo pozostałe ślady trudno jest usunąć (trzeba je zeskrobać i zamalować)
- Często mówi się, że posadzenia pnącza obok budynku osusza mury budynku. Jest to prawdą tylko po części, ponieważ roślina może wymagać podlewania podczas suszy, zwłaszcza w pierwszych 2-3 latach po posadzeniu
- Niektóre pnącza, tak jak winobluszcz trójklapowy rosną bardzo bujnie i w szybkim czasie pokryją nie tylko całą ścianę, ale też wszystko co się na niej znajduje - anteny telewizyjne, linie telefoniczne, rynny, parapety, a czasem również dach. Niektóre elementy mogą w ten sposób ulec uszkodzeniu, a rynny lub kable - zerwaniu. Winobluszcz trzeba mieć na oku!
Nie zmienia to faktu, że ściany porośnięte winobluszczem trójklapowym wyglądają po prostu bajecznie....
Prawda wyglada bajecznie;) jednak moj maż nie godzi siena posadzenie pnączy przy domku a szkoda!
OdpowiedzUsuńZmienić męża ;-)
Usuńpowtarzają wszyscy u nas ten (głupi) mit, że to niszczy budynek itp. - w krajach np. jak Francja nawet drzewa są zatopione w budynki wręcz
Usuńbajeczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńszczególnie podoba mi to to od spodu blaszek liściowych
Uwielbiam domy obrośnięte pnączami, na moim też rosną. I bluszcz wlazł bezczelnie pod dach, przelazł w ciemności na piętro i wyszedł na powietrze przy oknie łazienkowym! Będę ciąć, ale nie zamierzam się go pozbyć.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy winobluszcz trójklapowy w cieniu też się tak przebarwia. Żeby chciał choć trochę. Pięciolistkowy zmienia kolor, ale ma o wiele mniej szlachetny wygląd.
Zastanawiam się po co remontować elewacje, skoro można zastosować taki patent! Oszczędność pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńWinobluszcze są o tyle polecane, gdyż wyglądają nie tylko pięknie wiosną i latem, ale ożywiają budynek właśnie dopiero jesienią, kiedy większość roślin gubi liście.
OdpowiedzUsuńZdjęcia super!
mieszkam w starej kamienicy gdzie wilgoc jest jak holera pod moim mieszkaniem parterowym mialam piekny bluszcz ale wandale oblali pierw jakims swinstwem a potem dokonczyli dziela wyslannicy soldzielni i obcieli co zostalo bo cytuje wilgoc robaki i takie bzdury a bylo sucho i pieknie
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńniestety bluszcz niszczy elewacje przekonałam się o tym osobiście, potrafi się wżerać w tynk, pod płytki tarasowe, pod wnęki i wszelkie szczeliny których w nowym domu oczywiście nie ma ale za parę lat się pojawią .
Usuń