wtorek, 3 kwietnia 2012

Koleusy - tęczowe pokrzywy



Co: szybko rośnie, nie wymaga przesadnej uwagi, jest odporne na szkodniki i nasze błędy w uprawie a do tego łatwo się regeneruje i zachwyca mnogością odmian…?








Koleus Blumego (Plectranthus scutellarioides, dawniej Coleus ), popularnie nazywany także pokrzywką brazylijską pochodzi z tropikalnych obszarów Azji,  Australii i wysp Pacyfiku. Jest uprawna rośliną ozdobną należącą do rodziny jasnotowatych (do rodziny tej należy też m.in. rosnącą u nas dziko jasnota biała, popularna „nieparząca pokrzywa”), w uprawie spotyka się jednak wyłącznie jej kultywary oznaczane często jako Coleus × hybridus hort.

Roślina ta wytwarza charakterystyczną, kwadratową łodygę, która u starszych egzemplarzy jest pusta w środku i drewnieje, zachowując jednak swój kwadratowy przekrój. Najbardziej niesamowite u koleusów są ich liście:
układają się nakrzyżlegle i mają ząbkowane lub karbowane brzegi. W dotyku są przyjemnie aksamitne i podobnie jak cała roślina przy potarciu wydzielają gorzkawy aromat. Występują w niezliczonej liczbie kolorów, odcieni, ich wzajemnych proporcji, mieszanin i układów. Co ciekawe, nawet w obrębie jednej odmiany mogą zachodzić spore zmiany w kolorach wytwarzanych pędów.
Barwy są soczyste i niezwykle intensywne, ale tylko wtedy, kiedy zapewnimy pokrzywce dużo światła. Roślina utrzymuje wtedy zwarty pokrój, który dodatkowo możemy korygować uszczykując wierzchołki pędów. W cieniu bądź przy niedostatecznej liczbie słonecznych dni, co można zaobserwować szczególnie w miesiącach zimowych - pędy wyciągają się. Kolory koleusów gasną i liście nawet najbardziej kolorowych odmian zielenieją i często trudno odróżnić je od siebie. Nie wszystkie odmiany przepadają też za bezpośrednim, ostrym słońcem (może przypalać liście). Rośliny te wyjątkowo chętnie zwracają się ku słońcu i najlepiej obracać doniczkę codziennie np. o ¼ w tym samym kierunku, żeby prezentowała się atrakcyjnie ze wszystkich stron.
Pokrzywki wbrew błędnym informacjom, których w Internecie pełno kwitną bardzo łatwo. I tak, podczas gdy u wszystkich kwitnących roślin ozdobnych dbamy o to, by kwiatów było jak najwięcej i by były jak najpiękniejsze, tak u pokrzywek dbamy o coś zupełnie odwrotnego. Kiedy nadchodzi sezon letni rozpoczynamy niekończącą się aż do jesieni, nieustanną walkę z kwiatami. Są zwykle białe lub niebieskobiałe, drobne, zebrane w grona. Wyrastają na szczytach pędów głównych i z kątów liści. Mają swój urok i kwitnąca pokrzywka może prezentować się naprawdę ciekawie, jednak w tym czasie przepiękne liście koleusów zaczynają drobnieć, wzrost roślin słabnie i w ogólnym rozrachunku tracą one na wyglądzie.

Rośliny te możemy uprawiać praktycznie wszędzie: w doniczkach, pojemnikach, skrzynkach – na balkonach, tarasach, parapetach (wewnątrz i na zewnątrz budynków) a także bezpośrednio na rabatach, podobnie jak inne rośliny jednoroczne.
Najprościej rozmnożyć je z sadzonek pędowych – ukorzeniamy w wodzie uszczyknięte wierzchołki lub pędy boczne pozyskane ze starszych, rozrośniętych okazów. Po około dwóch - trzech tygodniach młode roślinki mają już zwykle wystarczająco dużo korzeni, by można było posadzić je do ziemi. Ta powinna być lekka, przepuszczalna, na bazie torfu i włókien kokosowych. W ten sposób możemy rozmnażać pokrzywki w nieskończoność, chociaż najlepiej robić to oczywiście w okresie wiosenno-letnim. Jednym ze skutecznych sposobów rozmnażania będzie także wysiew nasion wczesną wiosną do doniczek i mnożarek ustawionych na parapecie.
Dużo pożytecznych informacji na temat uprawy pokrzywek oraz zdjęć pomocnych w identyfikacji odmian znajdziecie na stronach www.coleus.pl i www.rosydawngardens.com.

W handlu dostępne są mieszanki różnych odmian, więc jakie kolory przybiorą dorosłe rośliny, będzie niespodzianką! (Chyba, że zdecydujemy się na sprowadzenie nasion konkretnych kultywarów z zagranicy, bo i tak można).
Niektóre odmiany, zwłaszcza te silnie rosnące, mają tendencję do pokładania się, dlatego można je sadzić w wiszących koszach. Ciekawie też wyglądają koleusowe drzewka, którym jednak trzeba poświęcić więcej uwagi. Kiedy nasz okaz osiągnie pożądaną wysokość, odcinamy boczne rozgałęzienia i liście pozostawiając tylko cztery młode pędy na samym szczycie. Wierzchołek także skracamy. Roślina przez jakiś czas będzie wyglądać mało atrakcyjnie, jednak wkrótce zacznie się zagęszczać.
Po jakimś czasie pędy boczne przycinamy ponownie, pozostawiając ok. 4-5 węzłów i operację tę powtarzamy w miarę wzrostu rośliny, nadając koronie drzewka kulistą formę. Do formowania nadają się tylko wybrane odmiany o bujnym wzroście, łatwo zagęszczające się.
Okaz na fotografii (zdjęcie wykonane w lecie 2011) odmiany Blood Bath liczy sobie już ponad trzy sezony:

Ten artykuł znajdziecie także na: http://www.zielonyogrodek.pl/koleus-blumego-teczowa-pokrzywa - zapraszam!





2 komentarze:

  1. Witaj. Ciekawy wpis o Koleusach. Przyda mi sie ta wiedza bo wlasnie moje wysiane koleusy zaczynają ładnie się rozrastać. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świat

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie. Koleusy to piękne rośliny.W tym roku postanowiłam posadzić kilka do skrzynek na balkon. Efekt świetny! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...