Sekrety kwiatów #20: Hiacynty

Ledwie zegar wybił dwunastą, ledwie z hukiem pożegnaliśmy Stary Rok a lista noworocznych postanowień zapełniła pierwszą stronę nowego kalendarza, a ja już mam ochotę coś wysiać, posadzić albo przynajmniej przyciąć. Jednak niewielu z tych przyjemności mogę się teraz oddać bez reszty. Na razie, zamiast roślin, pielęgnuję w sobie najważniejszą ogrodniczą cnotę: cierpliwość. Już wkrótce parapety zapełnią się pierwszymi wychuchanymi sadzonkami a prace na wolnym powietrzu pochłoną mnie całkowicie. Ale kto by tam spokojnie czekał, kiedy ręce już swędzą by ubrudzić je świeżą ziemią aż po same łokcie? 

Właśnie rozpoczął się najtrudniejszy okres w całym roku - nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Na razie jednak wszyscy szukamy sposobów, żeby jakoś zrekompensować sobie ten niedostatek przyjemności. Każdy zielony akcent, każdy najmniejszy kwiat albo przynajmniej podejrzanie nabrzmiały pączek na gałązce wprawia w stan radosnego podniecenia i zniecierpliwienia. I chociaż dobrze wiadomo, że wiosna przyjdzie tak czy siak, nic przecież nie stoi na przeszkodzie by ją troszeczkę ośmielić i zachęcić. Muszę jej pokazać, że może zrezygnowanie ze słodyczy w ramach noworocznych postanowień było trochę brawurowe, ale akurat na jej przyjście jestem przygotowany doskonale. Zalążek wiosny najłatwiej zmaterializować teraz w domu przygotowując dekoracje z wiosennych kwiatów w postaci podpędzonych cebulek. Wśród nich królują zaś hiacynty.

Cebulki hiacyntów pędzone w doniczkach. Gotowe do kwitnienia! 

Pędzenie cebulek hiacyntów, czyli ich przyspieszona uprawa, pozwala delektować się ich kwiatami przeważnie od Bożego Narodzenia do lutego, a nawet dłużej – czyli wtedy, kiedy najbardziej brakuje żywych kwiatów. Później hiacynty podziwiamy już nie tylko w doniczkach, bo rozpoczyna się pora ich kwitnienia w ogrodach. Teraz jednak setki pękatych cebul wypełniają setki jaskrawokolorowych doniczek. Przez ostatnie dwa miesiące takie cebulki przechodziły skróconą zimę. Trzyma się je w tym czasie w temperaturze około 4°C i zupełnej ciemności – możesz zrobić tak samo sadząc cebule hiacyntów do doniczek i wkładając je do lodówki na 8-9 tygodni. Później stopniowo przyzwyczajane do światła i ciepła cebulki zaczynają radośnie kiełkować. Serce rośnie już od samego patrzenia na te rozkoszne bobasy, a co dopiero będzie kiedy kilkucentymetrowe kiełki rozwiną się w soczyściezielone liście i prężący się pomiędzy nimi cudowny kwiatostan!

Doniczkowe hiacynty to jedne z pierwszych kwiatów zwiastujących początek nowego sezonu. Wypełniają powietrze słodkim i intensywnym aromatem, który szczególnie wyraźnie czuć w chłodnym powietrzu.

Z daleka kwitnące hiacynty przypominają mi cukrową watę na patyku: puszysty kształt, pastelowe kolory i słodki zapach sprawiają, że nieraz miałbym ochotę skubnąć sobie przynajmniej odrobinę. 

Zapach hiacyntów jest zdecydowanie wyraźniejszy i bardziej intensywny kiedy stoją w chłodnym pomieszczeniu, a najsilniej pachną zawsze odmiany o śnieżnobiałych kwiatach.

Z bliska widać wyraźnie, że każdy hiacyntowy kwiatostan utkany jest z mnóstwa kwiatów przypominających gwiazdki. W trakcie kwitnienia ich płatki rozchylają się coraz szerzej i stopniowo zakręcają się do tyłu, niestrudzenie perfumując powietrze apetyczną słodkością.

Zima może, chociaż pewnie nie powinna, zaskakiwać rokrocznie drogowców, ale zaprawionych w bojach ogrodników? Nigdy. Każdy z nas na pewno ma już swój sprawdzony sposób wprowadzania wiosennej atmosfery w domu bez względu na surową dyktaturę kalendarza, upierającego się, że tylko on najlepiej wie kiedy odprawić zimę. Ja stawiam na hiacynty. To przyjemność, której nie mogę sobie odmówić, czysta słodycz i… zero kalorii. Za każdym razem, kiedy czuję ją w powietrzu, z radości jestem lekki jak piórko.
I co ty na to, drogie postanowienie o niejedzeniu słodyczy?

Sekrety kwiatów są moim autorskim cyklem felietonów ukazujących się w magazynie "Mam Ogród" i przedstawiają niezwykłe tajemnice roślin, które teraz i Ty możesz poznać!

Więcej o hiacyntach przeczytasz we wpisie Uprawa hiacyntów w wodzie