Pewnej wiosny na zielonym terenie otaczającym moją dawną szkołę podstawową wyrosło oczko wodne. Radość z jego powstania była odwrotnie proporcjonalna do jego wielkości, bo oczko było malutkie i przypominało krasnoludkową sadzawkę. Ale wtedy i ja i moi rówieśnicy byliśmy rozmiarów ogrodowych krasnali, więc owe oczko wodne urosło w naszych oczach do rozmiarów co najmniej średniego jeziora. Oczko wkrótce zazieleniło się roślinami wodnymi, a ponieważ było jedynym zbiornikiem wodnym w okolicy szybko zamieszkały w nim także wszelkiego rodzaju zwierzęta wodne: od mikroskopijnych rozwielitek i oczlików po ukochane przez nas wszystkich żaby. Od tej pory tropienie i łapanie kijanek oraz uganianie się za ważkami stało się naszym ulubionym hobby na które poświęcaliśmy każdą długą przerwę.
Były to jedne z najlepszych lekcji biologii jakie pamiętam, bo sama natura jest niedoścignionym nauczycielem.
Kiedyś łapało się kijanki, teraz - Pokemony |
Wkrótce oczko zaczęło żyć własnym życiem, a oprócz tego, co skacze i lata po drzewach i kwiatach zadomowiły się w nim także glutowate glony, które otworzyły nam bezkresne możliwości w realizacji najśmielszych zabaw. Jak się później okazało te same glony doprowadziły do szkolnej katastrofy ekologiczno-światopoglądowej. W czasie letnich wakacji pozostawione samemu sobie oczko dotknęła plaga glonów po której nigdy już się w pełni nie podniosło. I tak we wrześniu zamiast wodnej oazy powitało nas śmierdzące bajorko. Zwierzęta pouciekały a woda zamieniła się w brejowatą galaretkę. Pierwszy ogrodowy zbiornik wodny z którym się spotkałem utkwił mi w pamięci jako coś, z czym nigdy więcej nie chciałbym mieć już do czynienia.
To, co kiedyś wydarzyło się w naszym szkolnym oczku dotyka wielu zbiorników wodnych: trudna do opanowania masowa inwazja glonów. Da się z nią walczyć za pomocą odpowiednich preparatów chemicznych, jednak mogą się one okazać szkodliwe dla wrażliwych wodnych żyjątek. Funkcjonujący sztuczny zbiornik wodny: małe oczko wodne czy pokaźnych rozmiarów staw, tworzy dość chwiejny ekosystem z którego zniknięcie nawet małych rozwielitek może okazać się katastrofalne w skutkach. Czy istnieje zatem skuteczny i ekologiczny sposób oczyszczania wody z glonów oraz substancji, których nagromadzenie powoduje ich plagę? No pewnie, że istnieje! W taki właśnie sposób działają preparaty marki Hydroidea:
PhosBinder - wiąże fosforany pozbawiając glony głównego źródła pożywienia; hamuje ich wzrost i rozwój, ograniczając przy tym akumulację mułu i formowanie się szlamu.
PhosSorb - mineralny absorbent związków fosforowych, który jednocześnie hamuje rozwój glonów i ogranicza ilość osadów dennych.
AlgoSplit przeznaczony jest do walki z najbardziej opornymi glonami, niszczy je w ciągu 24 godzin poprzez natychmiastowe uwolnienie aktywnego tlenu.
Większość działań pielęgnacyjnych w stawach i oczkach wodnych sprowadza się do wspólnego celu – przywrócenia lub zachowania równowagi biologicznej ekosystemu wodnego. Dzięki temu możliwe jest osiągnięcie stanu panującego w naturalnych zbiornikach wodnych, w których proces oczyszczania się wody zachodzi samoistnie i może być jedynie wspierany przez zaawansowane urządzenia filtracyjne.
Oczyszczanie oczka wodnego: chemicznie czy ekologicznie?
To, co kiedyś wydarzyło się w naszym szkolnym oczku dotyka wielu zbiorników wodnych: trudna do opanowania masowa inwazja glonów. Da się z nią walczyć za pomocą odpowiednich preparatów chemicznych, jednak mogą się one okazać szkodliwe dla wrażliwych wodnych żyjątek. Funkcjonujący sztuczny zbiornik wodny: małe oczko wodne czy pokaźnych rozmiarów staw, tworzy dość chwiejny ekosystem z którego zniknięcie nawet małych rozwielitek może okazać się katastrofalne w skutkach. Czy istnieje zatem skuteczny i ekologiczny sposób oczyszczania wody z glonów oraz substancji, których nagromadzenie powoduje ich plagę? No pewnie, że istnieje! W taki właśnie sposób działają preparaty marki Hydroidea:
PhosBinder - wiąże fosforany pozbawiając glony głównego źródła pożywienia; hamuje ich wzrost i rozwój, ograniczając przy tym akumulację mułu i formowanie się szlamu.
PhosSorb - mineralny absorbent związków fosforowych, który jednocześnie hamuje rozwój glonów i ogranicza ilość osadów dennych.
AlgoSplit przeznaczony jest do walki z najbardziej opornymi glonami, niszczy je w ciągu 24 godzin poprzez natychmiastowe uwolnienie aktywnego tlenu.
Przywróć równowagę biologiczną w zbiorniku wodnym
Krwawnica pospolita - wspaniała roślina nadwodna |
Preparaty ekologiczne do zbiorników wodnych działają nie zaburzając przy tym delikatnej równowagi złożonego ekosystemu.
Warto stosować odpowiednie środki również prewencyjnie, a nie dopiero wtedy, gdy problem z inwazją glonów, nadmiernym zamuleniem, brudną wodą czy śnięciem ryb osiągnie stan alarmowy. Albo kiedy z oczka uciekną już ostatnie żaby. Wtedy do łapania pozostaną już tylko Pokemony...
Wszystkie produkty wymienione w artykule są dostępne na polskim rynku pod marką Hydroidea, której szczególnie bliskie są ekologiczne i nowatorskie rozwiązania w oczyszczaniu zbiorników wodnych.
Wszystkie produkty wymienione w artykule są dostępne na polskim rynku pod marką Hydroidea, której szczególnie bliskie są ekologiczne i nowatorskie rozwiązania w oczyszczaniu zbiorników wodnych.
Przeczytaj więcej o oczyszczaniu wody w oczkach wodnych!
Miałem kiedyś oczko wodne, ale musieliśmy je zasypać, bo sprowadzało niepożądanych gości. Pozdrawiam i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńPiękne oczko, niedawno zakupiłem dom i bardzo chciałbym kiedyś mieć własne...Ile rocznie kosztuje Cię utrzymanie oczka tej wielkości?
OdpowiedzUsuńJa od zeszłego roku mam oczko (tzn, dziurę w ziemi - czeka na pogłębienie, żeby ryba i na obsadzenie). Glony już mi się dają we znaki, chociaż staram się je regularnie odławiać (i mam na kompost).
OdpowiedzUsuńWoda jest źródłem uciech niesamowitych: zeszły rok upłynął mi na obserwowaniu ważek, przeganianiu zaskrońców bo "moje biedne zielone żabki". Nartniki i pływaki żółtobrzeżki to pikuś. Po dnie łaziły jakieś monstra, oblepione mułem. Nawet kaczkom zdarzało się zwodować. Ptaków mnóstwo, kot z sąsiedztwa przychodził się napić, nawet pies sąsiada wpadał na kąpiel w lato.
W tym roku cuda nad cudami: stado niebieskich żab, chrumkających jak świnki morskie, do tego pani kaczka w zaroślach złożyła jaja sztuk 10 i hardo wysiaduje.
Świat jest piękny!
I to jest sposób na piękne oczko wodne a nie tak jak niektórzy robią że wykopią dziurę, wsadzą folię która niechlujnie wystaje dookoła i wlewają wodę. Świetny wpis, trochę przekonaliście mnie do zrobienia sobie takiego ;)
OdpowiedzUsuń