W ogrodniczo-działkowym kręgu od czasu do czasu pojawia się jakaś roślinka, na punkcie której ostatecznie oszaleją wszyscy. Najczęściej udaje się to oldskulowym warzywom, a to dzięki pomocy kulinarnego półświatka. Wtedy namiętnie zaczynamy wcinać jarmuż, topinambur albo skorzonerę i nikt się nie przyzna, że nawet nie do końca wie jak prawidłowo napisać ich nazwy, albo - co gorsza - że woli zajadać choćby ziemniaki. Wypada trzymać fason i wcinać to, co modne. Podobnie, chociaż nieco w mniejszej skali, bywa z kwiatami. W dowolnym sklepie ogrodniczym może teraz zabraknąć nasion nagietków, ale werbeny patagońskiej? - nigdy. Nie wspominając już pieniążku, na którego w ostatnim czasie zapanował całkowity i totalny szał.
Bohater dzisiejszego wpisu, czyli kukamelon, jest na najlepszej drodze do podbicia ogrodniczej listy przebojów. To urocze warzywo z wyglądu przypomina miniaturowe arbuzy, uprawia się je jak ogórki a w smaku dojrzałych owoców da się wyczuć kwaskowo-melonową nutę. Czy jest to przepis na oszałamiający sukces? Jestem pewien, że tak i kukamelony wkrótce go osiągną.
Chociaż cucamelony (Melothria scabra) znane są w uprawie od dawna, aż do tej pory czekały spokojnie na swoją kolej by zawładnąć światem. Odkąd odkryły internet idą do celu jak burza i zaczynają pojawiać się wszędzie - na razie najczęściej jeszcze na instagramie i pintereście, bo są szalenie fotogeniczne. Spotkasz je pod wieloma nazwami: mysie ogórki, ogórki meksykańskie, ogórki melonowe lub (i dla mnie jest to najlepsza nazwa): kukamelony. Nie tylko u nas przyjmują wiele pseudonimów, także za granicą kukamelona nazywa się różnie, m.in. mouse melon, Mexican sour gherkin, Mexican miniature watermelon, Mexican sour cucumber, pepquino i oczywiście cucamelon. Czas pokaże, która nazwa przylgnie do niego najlepiej.
Jak uprawiać kukamelony?
Nasiona ogórków meksykańskich są bardzo małe, mniejsze od zwykłych ogórków. Im wcześniej je wysiejesz, tym więcej owoców uda się zebrać dlatego za wysiewy warto zabrać się już w kwietniu. Nasiona wysiej pojedynczo lub po 2-3 do doniczek, by po połowie maja przesadzić podrośniętą rozsadę na miejsce docelowe.
Rodzinne zdjęcie: nasiona dyni, ogórka i kukamelona |
Bezpośrednio na grządkach nasiona sieje się w maju ale przyznam, że pierwszy raz próbowałem w tym roku uprawy cucamelonów i trochę obawiałem się, że nic z tego nie wyjdzie kiedy tak małe nasiona trafią prosto do gruntu. W plastikowych wielodoniczkach mysie ogórki poradziły sobie doskonale i wykiełkowały wszystkie, tak że w maju patrząc na cudowną rozsadę miałem co do nich olbrzymie oczekiwania. I nie zawiodłem się ani trochę.
Końcówka maja - rozsada kukamelonów trafia do gruntu. |
Kwiaty kukamelonów są maleńkie
W oczekiwaniu na pierwsze owoce. |
Mysim ogórkom przyda się podpora po której będą się wspinać. |
Jak już kiedyś wspominałem, ziemia na moich grządkach jest mocno niefotogeniczna i dość uboga. Rzuciłem zatem kukamelonom spore wyzwanie z którym jednak poradziły sobie bez kłopotu. Dużo słońca i regularne podlewanie wystarczyły im do wspaniałego plonowania. Mysich ogórków miałem w tym sezonie pod dostatkiem.
Mini arbuzy? Kukamelony przypominają wyglądem pomniejszone arbuzy. |
Początek sierpnia - pierwsze większe zbiory kukamelonów |
Jak smakują kukamelony i co z nimi zrobić?
Mysie ogórki najlepiej smakują na surowo, zerwane prosto z krzaczków. Pojedyncze owoce mają co prawda wielkość wyrośniętego winogrona, ale na jednym krzaczku wyrasta ich nawet kilkadziesiąt, zatem ich uprawa jest warta świeczki i daje satysfakcjonujące rezultaty. Owoce są gotowe do zbioru kiedy osiągną już ostateczną wielkość. Te mniej dojrzałe są twarde i kwaskowe, a kiedy dojrzeją całkowicie spadają na ziemię i nieco miękną - wtedy już koniecznie trzeba je zjeść jak najszybciej. Zerwane z krzaczków kukamelony można przechowywać nawet kilka tygodni.
Smak ogórków meksykańskich jest głównie... ogórkowy, świeże surowe owoce są lekko kwaskowe a dojrzałe na słońcu mają leciutko melonowy posmak.
Uprawa kukamelonów okazała się dla mnie prawdziwą przyjemnością, roślin nie atakowały żadne szkodniki ani choroby i aż do pierwszego przymrozku (tym razem chwycił już w połowie października) podjadałem sobie mysie ogórki za każdym razem, kiedy tylko obok nich przechodziłem. Rośliny te nie są odporne na mróz, więc w tym sezonie podziękowaliśmy sobie już za współpracę. Na kolejny czekam z niecierpliwością i na pewno nie zabraknie w nim na moich grządkach kukamelonów. To wspaniałe, plenne warzywo zdecydowanie zasługuje na większą popularność!
Urocze są kształtem i wyglądem. Jeśli nie zapomnę, zasadzę sobie w ogródku.
OdpowiedzUsuńUprawiam je w tym roku mają już 2 cm,jutro sprobuje jak smakują
UsuńNie znałam tych warzyw, rzeczywiście wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się w tym roku na nie
OdpowiedzUsuńNastępnym razem poproszę zdjęcie w przekroju i z góry dziękuję ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę je posadzić. Rzeczywiście nasiona są dostępne wszędzie wypierając przy tym rodzime odmiany
OdpowiedzUsuńPolecam jak najbardziej! Ale chyba masz na myśli odmiany jakichś innych warzyw, bo nie mamy żadnej rodzimej odmiany kukamelonów zagrożonej wyparciem :)
Usuńja w tym roku mam te warzywa, są fotogeniczne i robią furorę wśród znajomych, których obdarowałam flancami, jak dla mnie to bomba, w smaku jak opisał autor powyższego artykułu
OdpowiedzUsuńMój pierszy sezon z tymi ogóreczkami ale nie ostatni .��
OdpowiedzUsuńUprawiaj w przyszlym roku na podporach. Zrobic moga piekna ,zielona sciane.
OdpowiedzUsuńTo swietna przekaska,podany w miseczce,gdy sa goscie,swietny powod do rozmowy, dodawac mozna rowniez do salatek ( zamiast ogorka)
OdpowiedzUsuńpiękne są cudowne też w tym roku za nie się wzięłam nie mogę się doczekać kiełków :)))
OdpowiedzUsuń