Kardiospermum jest jednym z tych pnączy jednorocznych do którego trzeba się przekonać. Natura poskąpiła mu efektownych, barwnych kwiatów - co w większości takich przypadków oznacza dla roślin skazanie na ogrodniczy niebyt - a jednak kardiospermum potrafi zaoferować dla nich przyjemną alternatywę. W nadętych owocach skrywa czarne nasiona z kremowym znakiem w kształcie serca.
Jak znalazł na walentynkowy prezent last minute!
Jak znalazł na walentynkowy prezent last minute!
Jeszcze chwilę możesz się pośmiać z nazwy kardiospermum, która nie doczekała się polskiego odpowiednika, a opisuje po prostu wygląd nasion (spermum - nasiono, cardio - serce). Wypowiedzenie tego słowa na głos w grupie nie-ogrodników od razu wywoła co najmniej lekkie uśmiechy (sprawdziłem :). Heheszki na razie jednak na bok, bo tu o poważnych sercowych sprawach zaraz będzie!
Kardiospermum zielone (Cardiospermum helicacabum) świetnie nadaje się do okrywania większych konstrukcji ogrodowych i płotów ze względu na swój bujny wzrost. Już kilka posadzonych obok siebie roślin utworzy nieprzeniknioną jednoroczną ścianę zieleni ozdobioną serduszkowymi lampionami. Jako jedno z niewielu pnączy dobrze znosi zarówno lekki cień jak i pełne słońce. Bardzo fajnie łączy się z innymi jednorocznymi pnączami o mniej inwazyjnym wzroście, ale za to ozdobnych kwiatach - np. z tunbergią lub groszkiem pachnącym. Właściciele balkonów też powinni być usatysfakcjonowani. Wśród jednorocznych pnączy balkonowych kardiospermum wykona dobrą robotę, zwłaszcza jeśli chcesz odciąć się od wścibskich sąsiadów, którzy z zazdrością podglądają twoje balkonowe uprawy.
Jak uprawiać kardiospermum?
Okrąglutkie nasiona kardiospermum kiełkują bardzo szybko i zaskakująco równomiernie. Wiem, że często poleca się wysiewanie ich już w lutym a nawet marcu najpierw do doniczek, a później wysadzenie rozsady na docelowe miejsce. Na pewno przyspieszy to wzrost i kwitnienie tego pnącza, jednak moim zdaniem przygotowywanie rozsady kardiospermum nie jest konieczne. Ze względu na swój szybki wzrost i małą ilość światła na przedwiośniu uzyskane na parapetach sadzonki będą słabe i wątłe, a rośliny uprawiane z wysiewu nasion wprost do gruntu na przełomie kwietnia i maja przyniosą mniej kłopotów i zdecydowanie lepsze efekty.
Kwiaty kardiospermum są mikroskopijne i zupełnie nie rzucają się w oczy pod bujną masą zieleni, a ozdobą tego pnącza są owoce. Nadęte torebki nasienne przypominają wyglądem trójwymiarowe odwrócone serca, a w każdym z nich ukryte są dokładnie trzy nasiona - każde z charakterystycznym "oczkiem". Owoce można ścinać i suszyć (a później wykorzystać do suchych kompozycji) kiedy są jeszcze zielone. Dojrzałe owoce stają się brązowe i pomarszczone i przestają być atrakcyjne.
W niezwykłych owocach-torebkach kardiospermum skrywa nasiona ozdobione znaczkiem w kształcie serca. Romantyczność - poziom mistrzowski!
Nieprzenikniona ściana zieleni utworzona przez kardiospermum |
W niezwykłych owocach-torebkach kardiospermum skrywa nasiona ozdobione znaczkiem w kształcie serca. Romantyczność - poziom mistrzowski!
Nasiona kardiospermum - gadżet z serduszkiem!
Najciekawsze u kardiospermum są jednak jego nasiona, które możesz wykorzystać także na wiele artystycznych sposobów. Jedno kardiospermowe serduszko nie robi zbyt wielkiego wrażenia, ale setka takich serduszek? Jest moc!
Nasiona kardiospermum z charakterystycznym kremowym serduszkiem |
A tak w ogóle to walentynki za pasem. Walentynkowe hoje trochę już spowszedniały, może w tym roku podarujesz swojej ulubionej ogrodniczce/ogrodnikowi właśnie kardiospermum?
Ale fajna roślinka! Serduszkowy kwiatek na Walentynki - idealne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, muszę przyznać, że nie znałam tej roślinki, chyba się skuszę na uprawę w tym roku. Fajny wpis, jak zawsze zresztą ;)
OdpowiedzUsuńKardiospermum - jak nigdy nazwa natychmiast zapadła mi w pamięć. Raz się skusiłam, ale nie było jakieś rozrośnięte; to były początki moich mazurskich poczynań ogrodniczych, na łapu capu. Jako że param się florystyką jest to roślina, jak marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kurcze mają coś w sobie, nie? :) Kiedy kwitną? Dałoby się wycelować z posadzeniem, żeby zakwitły na przełomie sierpnia i września?
OdpowiedzUsuńOd dawna interesuję się ogrodnictwem, mimo to natura wciąż mnie zaskakuje. Super zdjęcia! Może uda mi się wkomponować tą roślinę w projekt ogrodu.
OdpowiedzUsuńŚwietna roślinka! Warto mieć nowości w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuń2 tygodnie temu wysiałam nasionka i nie kiełkują. Po wyjęciu z doniczki okazało się że nie ma nawet śladu kiełków!
OdpowiedzUsuńCzy tzn. że trzeba je przed siewem namoczyć?
2 tygodnie temu wysiałam nasionka i nie kiełkują. Po wyjęciu z doniczki okazało się że nie ma nawet śladu kiełków!
OdpowiedzUsuńCzy tzn. że trzeba je przed siewem namoczyć?
Nasion kardiospermum nie trzeba przed wysiewem namaczać, by wykiełkowały. Może te nasiona były przeterminowane albo jakieś coś nie bardzo? Albo miały za sucho w doniczce? Bo po dwóch tygodniach już powinny kiełkować.
UsuńPana wpisy są zawsze bardzo ciekawe i potrafi Pan w roślinach dojrzeć piękno, którego większość nie zauważa, tutaj np. nasiona. To zdjęcie nasion jest mistrzowskie, bardzo mi się podoba, a artykuły czytam jednym tchem, dziękuję!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wysiałam nasiona i jestem ciekawa efektów. Martwi mnie tylko to, jak przeczytałam mogą być słabe i wątłe te rośliny.
OdpowiedzUsuńwitam, czy kardiosperum jest trujace. Chetnie bym posadziła ale mam koty i troche się boję. Myśle też o kobei i wilcach
OdpowiedzUsuń