środa, 18 grudnia 2013

Motylkowy ogród w sosie własnym

Storczyki na okiennym parapecie
Na moim parapecie przekwitły już storczyki, a za szybą czyha okropna zima. Brrr! Gdzie by tu uciec…? Może do jakiegoś tropikalnego raju, odpocząć sobie w storczykowym ogrodzie? Hmm…
W STORCZYKOWYM OGRODZIE?!








Storczykowate (Orchidaceae) są najliczniejszą rodziną roślin na świecie. Tylu bajecznie kolorowych i fantazyjnie ukształtowanych kwiatów nie znajdziemy w żadnej innej rodzinie, to pewne. A gdyby tak… gdyby tak… stworzyć storczykowy ogród? Zgromadzić je wszystkie? Nic innego, żadnej innej rośliny - tylko storczyki. Jak wyglądałby ogród z samych storczyków? O ile przyjmiemy, że zebranie około 25 000 orchidei  byłoby w ogóle prawdopodobne* o tyle możliwość zapewnienia im wszystkim optymalnych warunków rozwoju wydaje się już być problemem nie do pokonania. W końcu Orchidaceae zasiedlają wszystkie strefy klimatyczne i wszystkie kontynenty Ziemi. Byłby to zatem jakiś rodzaj szalonej kolekcji, nieziemsko pięknej – to na pewno, ale daleko byłoby jej do wyglądu prawdziwego ogrodu. No wiecie, takiego z pnączem wijącym się po pergoli, z małym warzywniakiem, kolorową rabatką, ogródkiem ziołowym, rzucającym cień drzewem i przystrzyżonym żywopłocikiem zamiast ogrodzenia. Taki właśnie wszystkomający wesoły ogródek. Wśród storczyków nie ma niestety chociażby drzew. Roślin użytkowych jak na najliczniejszą roślinną rodzinę znajdziemy niewiele, pierwsza na myśl przychodzi oczywiście wanilia, która mogłaby pełnić funkcję rośliny pnącej, jadalnej i przyprawowej naraz. Nie, z jednej wanilii ogrodu nie będzie…

Zostawmy więc na chwilę storczyki i pomyślmy: czy jest w ogóle taka rodzina w roślinnym królestwie, z której można by skomponować kompletny ogród z całym wymienionym wcześniej sztafażem? Skoro najliczniejsze storczykowate nie są w stanie spełnić mojej zachcianki, to czy cokolwiek będzie? Jakakolwiek inna rodzina…?


Ogródek (jedno) rodzinny


Doprecyzuję najpierw moją zachciankę. W wyimaginowanym ogrodzie ma się znaleźć: duże drzewo, krzew, pnącze, warzywo, kwiat jednoroczny i wieloletni, zioło/przyprawa i coś w rodzaju trawnika. Żywopłot też powinien być. I oczywiście jakiś chwast, żeby nie było zbyt łatwo.
A wszystkie te rośliny muszą przynależeć do jednej rodziny.

[Tytułem wyjaśnienia: „Coś w rodzaju trawnika”, ponieważ prawdziwy trawnik mógłby być tylko z trawy, a w rodzinie traw na pewno nie znajdziemy pnączy, kwiatowej rabatki także nie byłoby czym zapełnić. Drzewem i jednocześnie warzywem, w obu przypadkach trochę naciąganym, mógłby być w ostateczności bambus. W chwastach za to można by przebierać jak w ulęgałkach!]

Jesienne astry
Szukamy zatem dalej. Drugą pod względem liczby gatunków rodziną są astrowate (złożone), Asteraceae – prawie 24 000 gatunków. Tutaj sytuacja przedstawia się dużo lepiej. Mamy warzywa – karczochy, cykorię, sałatę i inne. Grządki z kwiatami jednorocznymi i wieloletnimi pyszniłyby się kolorami przez cały sezon. Aksamitki, astry, chabry, chryzantemy, cynie, dalie, jeżówki, stokrotki, rudbekie, słoneczniki … ach! Cóż za wybór! Zioła – wystarczą krwawnik i rumianek. Na „wyrób trawopodobny” typuję jastrzębca kosmaczka, uwielbiającą suche stanowiska rodzimą roślinkę doskonale zadarniającą większe przestrzenie. Mniszki lekarskie (popularne „mlecze”) to doskonałe chwasty. Brakuje już tylko pnącza i drzewa. I o ile jednak za pnącza uznać można niektóre gatunki z rodzaju Muitisia, niewielkimi krzewinkami są wybrane bylice, o tyle prawdziwego drzewa i w tej rodzinie nie znajdziemy**. Jaka szkoda! Ale nie traćmy nadziei, szukamy dalej.


Ogród pełen motyli?


Złotokap zwyczajny
Wielką trójkę najliczniejszych roślinnych rodzin zamykają bobowate (motylkowate) – Fabaceae z 19 400 gatunkami roślin. Czy stworzą dla mnie wymarzony ogródek? Do trzech razy sztuka! 

Zacznę od tego, czego zabrakło za pierwszym i drugim razem: drzewa. Tym razem z drzewem nie będzie problemu, można nawet wybierać! Jest przecież robinia akacjowa i złotokap zwyczajny oraz mniej znane: kłęk kanadyjski czy glediczja trójcierniowa, a w klimacie śródziemnomorskim uprawia się drzewo karobowe (szarańczyn strąkowy). Wspaniale!
Pięknym ogrodowym krzewem będzie żółto kwitnący szczodrzeniec rozesłany, a na żywopłot nada się żarnowiec miotlasty o wiecznie zielonych pędach. Po pergoli wspinać się będzie glicynia chińska, a w warzywnym ogródku zagoszczą fasola, groch, soja, cieciorka, soczewica, bób, fasolnik i orzech ziemny. Na kwiatowych grządkach rozkwitną łubin trwały i letni oraz pachnący groszek. Rośliną przyprawową jest kozieradka. Czyżby się udało?

Fasolnik egipski
Brakuje jeszcze rośliny trawnikowej i chwastu! Odporna na deptanie i koszenie koniczyna biała zamiast trawy oraz wyka ptasia – co prawda całkiem ładny ale jednak – chwast dopełniają zestawienia. Bingo!

Trzmiel zapylający kwiaty bobu
W istocie rodzaj Fabaceae jest tak różnorodny, że można z niego utworzyć kompletny ogród z praktycznie każdym typem rośliny jaki w nim zechcemy, nawet dużo bogatszy od mojej zachcianki. Soja i orzech ziemny to rośliny oleiste, nostrzyk biały jest rośliną leczniczą a złotokap – śmiertelnie trującą. Lucerna, komonica, koniczyna, sparceta i seradela są roślinami pastewnymi, robinia akacjowa – rośliną miododajną. Wydaje się, że z samych roślin bobowatych można stworzyć rajski ogród w którym niczego nie zabraknie, a to tylko gatunki które możemy uprawiać w naszym klimacie!

Glicynia chińska
Aż 9,4% wszystkich roślin okrytonasiennych na świecie należy do Fabaceae. Co za rodzinka!!! Wyobrażacie sobie taki ogród, w którym wszystkie rośliny zakwitają takimi samymi, motylkowymi kwiatami ale w każdym możliwym kolorze i kształcie?
Pechowo, do ogrodu wypełnionego roślinami motylkowatymi (stara nazwa tej rodziny)... nie przyleci żadne motyl, chyba że zabłądzi! Charakterystyczne motylkowe kwiaty są zapylane przez ciężkie owady (pszczoły, trzmiele) które siadając na łódeczce (dolnej części kwiatu) są w stanie ją odgiąć i dostać się do słodkiego nektaru...



W każdym razie jedno jest pewne: z taką rodziną pięknie wychodzi się nie tylko na zdjęciu!






Wybrani przedstawiciele rodziny Fabaceae. Zdjęcie: wikipedia.org


Największa kolekcja storczyków na świecie znajduje się w singapurskim ogrodzie botanicznym. Tamtejszy National Orchid Garden liczy ponad 1 000 gatunków i ponad 2 000 odmian. Więcej informacji znajdziecie na stronie ogrodu TUTAJ.

** W Andach rośnie należąca do rodziny astrowatych trzemięta (Espeletia) która może dorastać do słusznych, drzewiastych rozmiarów, jednak tutaj szukamy rośliny która wytrzyma nasze warunki klimatyczne. Poza tym trzemięty raczej uważa się za krzewy, a z wyglądu przypominają niskie palmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...