Kolorowo na talerzu: biały pomidor

Biały Olbrzym. To nie rasa królika ani nie Hardkorowy Koksu, ale po fioletowej 'Indigo Rose' odmiana z drugiego końca pomidorowej różnorodności...

Znana jest od 1980 roku, kiedy wśród siewek pomarańczowego pomidora typu bawole serce u jednej z roślin pojawiła się spontaniczna, naturalna mutacja (podobnie było z czerwonymi kaktusami, pamiętacie?). Nową odmianę udało się rozmnożyć i rozpowszechnić, nazywając białego pomidora bardzo prosto, ‘Great White’ (Biały Olbrzym) ze względu na kolor i wielkość owoców. W przeciwieństwie do fioletowej ‘Indigo Rose’ odmiana ta nie jest efektem długich i żmudnych zabiegów hodowlanych, ale dziełem przypadku. Obie mają jednak wspólna cechę: nie są to odmiany genetycznie modyfikowane (GMO). Nasiona pierwszy raz pojawiły się w ofercie rodzinnej firmy Gleckler Seedmen.

Ten biały pomidor rośnie bujnie i nadaje się do amatorskiej uprawy tak w gruncie jak i pod osłonami. Wymaga palikowania i cięcia, nie jest odmianą samokończącą (oznacza to, że będzie rósł praktycznie w nieskończoność, jeśli nie uszczykniemy wierzchołka wzrostu i nie powiemy: hola hola, kończ waść cięcia oszczędź). Charakteryzuje się również gęstym ulistnieniem, co jest akurat korzystną cechą, ponieważ owoce nie są narażone na bezpośrednie słońce i mogą równomiernie, stopniowo dojrzewać. Nie jest to niestety szczególnie odporna odmiana – w tym roku wiele z moich pomidorów poraziła zaraza ziemniaczana i ‘Great White’ ucierpiał na tym najbardziej.

Odmiana ta wydaje naprawdę duże owoce, aż do 900g. Średnio są one wielkości pięści, z tego też powodu dobrze jest podwiązywać nie tylko całe krzaczki do palików ale także poszczególne grona, żeby zabezpieczyć je przed oderwaniem się od pędu. Skórka pomidorów jest cienka, początkowo biała, przez kremową a po dojrzeniu – ciemnokremowa lub jasnożółta. Zdarzają się także owoce zabarwione częściowo na różowo (Czyżby gdzieś głęboko ukryły się geny przodków?). Miąższ jest jędrny i mięsisty. Odmiana dojrzewająca późno. Owoce typu beefsteak, czyli befsztykowe – duże, ciężkie z licznymi ale małymi komorami nasiennymi.

Przeczytałem wcześniej, że zawierają one bardzo mało nasion wobec czego trudno się go rozmnaża. Aha! Nieprawda! Nie jest ich może mnóstwo, ale na pewno nie bardzo mało; raczej przeciętna liczba w każdym owocu. Nasiona dobrze kiełkują, siewki przyjmują się po przepikowaniu doskonale i mimo egzotycznego wyglądu owoców odmiana ta nie wymaga wcale więcej uwagi niż każda inna, tradycyjnie czerwona.

Jak smakują białe pomidory?

Naczytałem się o tym mnóstwo i byłem bardzo ciekawy czy to wszystko prawda. Określenia padały takie:
- delikatny
- łagodny
- słodki
- owocowy
- pyszny
- złożony
- z cytrusowa nutą
- przypominający mieszankę świeżo krojonego ananasa, melona i guawy (sic!!!)

Z niecierpliwością czekałem kiedy dojrzeją pierwsze sztuki by móc przekonać się osobiście. Prawdą jest, że ze wszystkich znanych mi odmian pomidorów ten ma najmniej pomidorowy smak, ale umówmy się, że nie oznacza to że jest to tort czekoladowy – to nadal pomidor i smakuje jak pomidor. Ananas, melon, guawa…? Nie, zdecydowanie nie. Miąższ jest kremowy, delikatny i jak na pomidora dość kwaśny, dlatego na cytrusową nutę mogę się zgodzić. Ale gdyby mi ktoś zawiązał oczy i kazał zgadywać co dostałem do zjedzenia, od razu wiedziałbym że to jakiś pomidor.

Największą zaletą ‘Great White’ jest oczywiście niepomidorowy kolor; pomarańczowe czy żółte pomidory są coraz popularniejsze, ale białe? To ciągle raczej ciekawostka. Tym bardziej zaskakująco i egzotycznie będą wyglądać na talerzu, pokrojone w plasterki wraz innymi kolorowymi odmianami. Będzie czym zaskoczyć gości!

Zatem: kto lubi odkrywać ciekawe smaki zamknięte w zaskakującej formie, niechaj sieje Białego Olbrzyma. Nie ma lipy!

Nasiona białego pomidora dostaniecie na allegro.pl i na pomidorlandia.pl

Colors On Your Plate: White Tomatoes

Great White. It’s not an Italian version of Jaws or Marcin Gortat himself, but after 'Indigo Rose' purple tomato, variety from the other end of tomatoes’ diversity.
It has been known since 1980, when among the orange oxheart tomato seedlings appeared one plant with spontaneous, natural mutation (remember The Red Cactus Story?). The new variety was called 'Great White' due to the color and size of the fruit, then was multiplied and spread. Unlike 'Indigo Rose' purple tomato, ‘Great White’ is not the result of a long and arduous breeding programme, but occurred by chance. Both, however, have a common feature: they are NOT genetically modified organisms (GMOs). The seeds were introduced for sale by Gleckler Seedman.

White tomato grows vigorously and is suitable for amateur cultivation in the open field and under cover. Requires staking and pruning, it is indeterminate variety (this means that it will grow almost indefinitely until we cut the stem saying: hola hola, enough is enough). It is characterized by the dense foliage, which is a preferred feature, as fruit is not exposed to direct sun and can ripen uniformly and gradually. Unfortunately, it’s not particularly resistant variety - a lot of my tomatoes have been struck by potato blight this year and 'Great White' suffered the most.

This variety produces really large fruit, up to 900g. On average, they are fist-sized, and for that reason I recommend stringing the whole plants to the stakes and as well as individual clusters in order to provide the sufficient support. Its peel is thin, initially white to cream and pale yellow after ripening . Some parts of the flesh may also turn pink (Could it be because of deep hidden ancestral genes?). The flesh is firm and meaty. Late maturing variety. Beefsteak type fruit - big, heavy with numerous but small seed chambers.

I have read somewhere they contain very few seeds so reproduction may provide some problems. Aha! Nonsense! There is rather average number of seeds in each fruit. Seeds germinate well, the seedlings make out perfectly after replanting and despite an exotic look, ‘Great White’ does not require more attention than any other, traditionally red tomato.

So what do they taste like?

I've read about it a lot and I was very curious to find out if it's all true. There were impressions like: delicate, mild, sweet, fruity, delicious, complex, with a citrus hint, like a mixture of fresh-cut pineapple, melon and guava (sic!)

I waited eagerly for the first fruit to ripen to be able to see it for myself. It is true that of all varieties of tomatoes I know this one has a little of tomato flavor, but it’s certainly not a chocolate cake - it is still a tomato and tastes like tomato. Pineapple, melon, guava ...? No, definitely not. The flesh is creamy, delicate and pretty sour, so I can agree for citrus hint. But if somebody would blindfolded me and made me guess what I got to eat, I'd know right away that it was a tomato.

The main merit of the 'Great White' is of course not a tomato-like color; orange or yellow tomatoes are becomeing more and more popular, but white…? It's still quite a curiosity. They’ll look surprising and exotic on a plate, cut into slices among other colorful varieties. What a nice surprise for the guests!

Summing up: the one who likes to explore the interesting flavors locked in a surprising form, may sow the ‘Great White’.