piątek, 4 stycznia 2013

Kolorowy balkon pełen pnączy


W długie zimowe wieczory miło jest przypomnieć sobie pełnię lata w ogródku, na balkonie czy tarasie. Teraz, kiedy pracy w ogrodzie jest niewiele, warto pomyśleć jak w zbliżającym się sezonie będą wyglądać nasze zielone oazy.

Mój balkon znajduje się od południowej strony budynku, na czwartym piętrze i nie ma zadaszenia. Duża, otwarta przestrzeń z którą się spotykamy przebywając na nim może być mało komfortowa w odbiorze. Szara elewacja budynku jest mocno przygnębiająca.  Aby dodać tej przestrzeni więcej życia i kolorów oraz sprawić, żeby była bardziej przytulna a jednocześnie nie ograniczać ładnego widoku zdecydowałem się posadzić na nim jednoroczne pnącza. Najpierw jednak na balkonie musiała powstać podpora, po której rośliny mogłyby się piać...
Tak prezentował się balkon na początku sezonu:



Wysokość balkonu nad ziemią oraz wystawienie na porywiste wiatry narzuciły pewne ograniczenia. Konstrukcja musiała być lekka, w miarę elastyczna ale jednocześnie stabilna. Wybór padł na niebieskie rury PE fi28mm, które stanowić miały główny element nośny. Zamocowane zostały w rogach balkonu a następnie wygięte w łuki.

Wykonanie

Potrzebne materiały:
4 tyczki bambusowe, ok. 2m każda
Niebieska rura PE fi 28 mm, 6 mb (Leroy-Merlin)
Zwój cienkiego drutu
Siatka druciana o niewielkich oczkach, szer. 0,5m, ok. 3 mb
Czarna farba w sprayu

Narzędzia:
Brzeszczot do drewna
Kombinerki
Papier ścierny
Stare gazety lub papier pakowy

Tyczki bambusowe zostały dobrane tak, aby były dopasowane do rury – ich średnica w najszerszym punkcie nie przekraczała średnicy rury. Następnie tyczki pocięto na 4 fragmenty o długości około 1,2m.

Niebieska rura miała zbyt intensywny, jaskrawy kolor, który mógłby odwracać uwagę od roślin, poza tym zbyt rzucałby się w oczy przed pełnym rozwojem pnączy. Zdecydowałem się przemalować ją na czarno. Przeciętą na dwa równe fragmenty rurę trzeba zmatowić papierem ściernym, aby farba lepiej się trzymała. 
Po dokładnym pokryciu farbą i wyschnięciu można zamocować stelaż konstrukcji na balkonie. Końce rur umieszczamy w narożnikach balkonu i przytwierdzamy do balustrady obwiązując kilkukrotnie drutem. Ponieważ rura z tworzywa jest dość elastyczna, a jej końce usztywnione bambusowymi tyczkami, nie należy się martwić o wytrzymałość podpory. Pomiędzy tyczkami należy rozciągnąć siatkę i drutem przymocować do rur, jak na zdjęciu:

Wybór roślin

Pnącza:
Wilec purpurowy Ipomoea purpurea
Nasturcja większa Tropaeolum majus
Tunbergia oskrzydlona Thunbergia alata
Wilec klapowany, mina Mina lobata
Groszek pachnący Lathyrus odoratus
Fasola wielkokwiatowa Phaseolus coccineus

Dla pnączy trzeba przeznaczyć obszerne doniczki – rośliny wytworzą sporo masy zielonej, a przy wystawie południowej będą bardzo szybko wyparowywać wodę. Większe doniczki pomieszczą więcej podłoża, które zatrzyma więcej wody, dzięki temu w słoneczne dni podlewanie raz dziennie (wieczorem) będzie wystarczające.

W skrzynkach posadzono:
Lobelia przylądkowa Lobelia erinus
Petunia orodowa Petunia ×hybrida
Smagliczka nadmorska Lubularia maritima
Bratki miniaturowe Viola ×wittrockiana
Koleusy Blumego - odmiany Plectranthus scutellarioides
Mieczyk abisyński Acidantera bicolor
Pomidorki koktajlowe 'Koralik' Lycopersicon esculentum


W skrzynkach zawieszonych na balustradzie zasadzono niewielkie rośliny o pachnących, różnokolorowych kwiatach. Ze względu na narażenie na wiatr, zrezygnowałem z roślin zwisających oraz tych o dużych liściach, które mogłyby ulec zniszczeniu.

Tak prezentował się balkon przed i po zmianach (zdjęcie po prawej wykonane na początku lata):




11 komentarzy:

  1. Prosto i pięknie, i jeszcze ten pomidor na deser!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mały raj na dachu świata. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo korzystna metamorfoza, może sąsiedzi odgapią i zrobi się jeszcze milszy widok

    OdpowiedzUsuń
  4. Super sprawa. Uwielbiam pnącza a szczególnie wiciokrzewy, których mi tutaj zabrakło. Jednakże w przypadku pnączy na balkonie, trzeba uważać żeby nie zapędziły się na sąsiednie balkony :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pnącza jednoroczne mają tę przewagę, że co roku nasz balkon może wyglądać inaczej.
    Jednak pnącza wieloletnie też sprawdzą się na balkonie czy tarasie, a jednoroczne mogą być dodatkiem. Mimo wszystko metamorfoza balkonu mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny i bezpretensjonalny balkon, taki jak lubię. Ja w tym roku też eksperymentuję z pnączami. Posadziłam wiciokrzew, winobluszcz i clematis. Zobaczymy, co z tego będzie. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. napisałeś, że dla pnączy trzeba przeznaczyć obszerne doniczki - a jakiej konkretnie wielkości? 18 litrów
    wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny balkonik, mi również się podoba! Choć bym nieco zmian wprowadziła jeśli chodzi o podłogę i zastanowiła się nad wykorzystaniem dywanu zewnętrznego. Tutaj więcej na ten temat można przeczytać https://debowetarasy.pl/jak-wybrac-dywan-na-balkon-i-co-warto-wiedziec-przed-zakupem/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...