środa, 15 lutego 2017

Sekrety kwiatów #9: Pałczycha kroplista

smocza lilia, pałczychaPrzez wszystkie lata buszowania wśród roślin przyzwyczaiłem się do tego, że nieraz moi zieloni podopieczni potrafią mnie czymś pozytywnie zaskoczyć. A to coś niespodziewanie zakwitnie, kiedy najmniej się tego spodziewam; czasem coś wyda nasiona, które nie miały prawa się zawiązać, a czasem spisana już na straty roślina ostatkiem sił zawalczy o swoje istnienie i odwdzięczy się z nawiązką za poświęconą jej troskę. Dość powiedzieć, że wszystkie nieoczekiwane katastrofy uprawowe zostają zazwyczaj zrównoważone przez przyjemne niespodzianki, a bilans zysków i strat ostatecznie wychodzi na plus i właśnie dlatego ogrodnictwo od wielu lat dostarcza mi tyle przyjemności...



Spójrz teraz na rośliny zdobiące twoje mieszkanie. Czy możesz sobie wyobrazić, że ich kwiaty mogłyby być brzydkie, a ich zapach – nieprzyjemny? Albo że na pół roku mogłyby zupełnie zniknąć z pola widzenia, a później znów się pojawić… i tak w kółko? Nie, na pewno nie tego oczekujemy od roślin, którymi się otaczamy. Najlepiej, gdyby pięknie i obficie kwitły i były jak najbardziej bezobsługowe, a przy tym - niezniszczalne. Do takiego ideału najbliżej jednak jest sztucznym kwiatom i jeśli dotarłeś do tego miejsca w swoich ogrodniczych poszukiwaniach, pora wziąć drugi oddech i spojrzeć na kwiaty z zupełnie innej perspektywy. 

Na moje oko potrzebujesz rośliny, która szybko, skutecznie i dobitnie pokaże ci, jak różnorodne potrafią być kwiaty i którą po prostu nie sposób się znudzić. Tą rośliną może być wyjątek potwierdzający regułę i prawdziwe kukułcze jajo wśród kwiatów: pałczycha kroplista (Typhonium venosum). Pałczycha jest bliską kuzynką dziwidła olbrzymiego, u którego pojawienie się spektakularnego kwiatostanu mierzącego nawet ponad 3m wysokości co kilka lat elektryzuje wszystkich miłośników niezwykłych roślin. I chociaż dziwidło znajdziesz tylko w kolekcjach największych ogrodów botanicznych, jego miniaturę możesz z powodzeniem uprawiać na własnym parapecie bez obawy, że kwitnąc przebije sufit.

bulwa pałczychy
Bulwę pałczychy kroplistej można posadzić w doniczce już w lutym, a latem przenieść ją do półcienistego miejsca w ogrodzie.


O bulwę pałczychy zapytaj na przedwiośniu w dobrym centrum ogrodniczym i nie zdziw się, kiedy dostaniesz coś, co na pierwszy rzut oka będzie przypominało... kiełkującego ziemniaka. Posadź bulwę do doniczki, ustaw ją na parapecie i obserwuj, jak w ciągu miesiąca rozwinie się z niej zdumiewający kwiatostan przypominający włócznię. Kiedy kolba kwiatostanu otworzy się pokazując swoje brązowo-żółte, cętkowane wnętrze, przez pierwsze dwa – trzy dni kwitnienia docenisz dobrą wentylację mieszkania, za sprawą zapachu zgniłego mięsa, którym pałczycha przywabia zapylające ją muchy. Gdy kwiatostan przekwitnie jego miejsce zajmie jeden jedyny wachlarzowaty liść. A gdy i on jesienią zaschnie, pałczycha zniknie pod ziemią i w postaci ukrytej bulwy zapadnie w zimowy sen.


liść smoczej lilii, pałczychy
Pałczychę możesz uprawiać w ogrodzie lub w doniczce na przyokiennym parapecie.

Zanim pomyślisz, że zwariowałem proponując pałczychę w roli rośliny doniczkowej zastanów się, który gatunek dostarczy ci tyle różnorodnych wrażeń i zanim zdąży się znudzić – schowa się w swojej doniczce? Możesz do woli otaczać się roślinami o cudownych, słodko pachnących kwiatach i upajać się ich nieprzemijającą urodą, ale...

Czasem warto mieć w zanadrzu jedną pałczychę, która wiedzie dużo bardziej rozrywkowe życie niż cała ferajna pozostałych kwiatów zdobiących twoje mieszkanie.

Przyjrzyj się jej uważnie. Może zdradzi ci kilka swoich sekretów na ogrodniczą nudę?


kwitnąca pałczycha
Uwaga! Kwitnąca pałczycha pachnie rozkładającym się mięsem.



Sekrety kwiatów są moim autorskim cyklem felietonów ukazujących się w magazynie "Mam Ogród" i przedstawiają niezwykłe tajemnice roślin, które teraz i Ty możesz poznać!

2 komentarze:

  1. Imponujące. Choć nie wiem, czy wytrzymałabym ten zapach! Jednak, jak tak patrzę na efekt, to może warto by było :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie przez 2 dni zakwitły 2 sztuki. Według mnie zapach można wytrzymać.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...