sobota, 2 marca 2013

Ogród w butelce



Co zrobić, kiedy krajobraz za oknem nie pozostawia złudzeń, że na wiosnę jeszcze trzeba będzie chwilę poczekać? Wyjście do zielonego ogrodu wydaje się niemożliwe, ale możemy odwrócić role: to zielony ogród w miniaturowej wersji może przyjść do nas i zagościć na parapecie...






Pod śniegową pierzyną schowały się małe, zielone poduszki. To kępki mchu. Kiedy śnieg topnieje, chłoną wodę niczym gąbki powiększając swoją objętość. Porastają dachy, murki i ściany – zawsze od północnej strony, schowane przed ostrym słońcem. Zgromadzone w najmniejszych nawet szczelinach i zagłębieniach resztki organiczne, głównie rozkładające się liście, stanowią dla mchów wystarczające podłoże do rozwoju.

 

Zakładamy mini-ogródek z mchu
Mech zbieramy z fragmentem podłoża, na którym wyrósł: najłatwiej będzie zabrać go z powierzchni dachu, jeśli już się tam dostaniemy J. Uważnie oglądamy kępy – mogą w nich być ukryte poczwarki lub dorosłe, zimujące owady – należy je usunąć. Przygotowujemy szklane naczynie, w którym założymy nasz miniaturowy ogródek. Otwór w nim nie powinien być zbyt mały, aby wygodnie można było umieścić mech w środku. Jeśli chcemy założyć ogród w butelce, powinna ona mieś dostatecznie szeroką szyjkę. Ładnie będzie wyglądała zamknięta naturalnym korkiem. Ja użyłem małych słoiczków RAJTAN dostępnych w sklepach Ikea. Przed „posadzeniem” mchu naczynie trzeba wyparzyć. Po jego ostygnięciu, przystępujemy do działania - ostrożnie wkładamy kępy mchu, pomagając sobie pęsetą w razie potrzeby. Na koniec kępy spryskujemy miękką (może być przegotowaną i ostudzoną) wodą.

Do założenia mini-ogródka można także wykorzystać słoik Weck lub z pokrywką typu twist - w tym wypadku kępki mchów umieszczamy na pokrywce, nakrywamy słoikiem i dokręcamy. W tego rodzaju szczelnie zamkniętych szklarenkach może pojawić się pleśń, należy wtedy otworzyć słoik i wietrzyć przez kilka dni. Słoika ponownie już nie zakręcamy.
Jeśli postawimy mini-ogródek na parapecie, mech bardzo szybko się „obudzi” i intensywnie zazieleni. W przeciwieństwie niż większości domowym kwiatom, ciepło z przyokiennego kaloryfera będzie mu sprzyjać, tworząc szklarniowe warunki.
Teraz znacznie łatwiej oczekiwać wiosny!

Pod koniec stycznia 2013 roku świat obiegła informacja o ogrodzie w butelce, który funkcjonuje jak mały ekosystem już od 53 lat! W tym czasie gąsior, w którym ogródek został założony otwierany był tylko raz aby go podlać. W środku rośnie tylko jedna roślina: popularna trzykrotka. Macie ochotę na podobny wyczyn?

Więcej o niesamowitym garden in a bottle przeczytacie tutaj:
http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2267504/The-sealed-bottle-garden-thriving-40-years-fresh-air-water.html

25 komentarzy:

  1. Ola: Ładne zdjęcia:) i nawet ja mogłabym sobie z tym poradzić :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny świetny artykuł:) a te słoiczki z Ikei dokręcamy? nie jest potrzebny dopływ powietrza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoiki można pozostawić lekko niedokręcone, ale wtedy od czasu do czasu trzeba spryskać wodą nasz miniaturowy ogródek :)

      Usuń
  3. Maly wycinek przyrody zamkniety w sloiku - cudnie! Zawsze sie zbieralam, zeby zrobic taki ogrod w sloju, moze Twoj post mnie zainspiruje? Ja czekajac na wiosne pocieszam sie swoimi storczykami. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pytanko czy jeśli to uszczelnię np. zaleje woskiem, będzie to sobie samoistnie żyło czy jednak będe musiał to odkręcać aby podlać, dostarczyć tlenu itp.??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tlen nie jest potrzebny roślinom do wzrostu. Po uszczelnieniu woskiem oczywiście będzie żyło i rosło, jednak nie w nieskończoność. Lepiej pozostawić sobie łatwą możliwość przewietrzenia lub podlania takiej mikro-szklarenki.

      Usuń
  6. OK, a co w zimie? Skąd można wziąć żywy mech?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wykopać spod śniegu :) A najłatwiej będzie go wypatrzeć na pniach starych drzew.

      Usuń
  7. Cudowny pomysł, przymierzam się do założenia własnej mini-szklarenki. A nie trzeba nasypać wcześniej ziemi czy starych liści dla lepszego podłoża?

    OdpowiedzUsuń
  8. Super sprawa:)) Z przyjemnością widziałbym mini ogród w swoim domu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przypomniałam sobie o tym wpisie schodząc ostatnio z gór i przytachałam kilka kawałków mchu! już rośnie w słoiku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dosadz paprotkę. i daj drobne kamyczki. i parę gałązek . Zyczę powodzenia w uprawie twojego "Ogródka"

      Usuń
  10. Dobry pomysł, można to porównać do bonsai. Masz mały swój ogródek, który cały czas pielęgnujesz i doglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Większość mchów jest pod ochroną, zebranie z lasu mchu to ryzyko mandatu do 250zł a jestem pewny, że 99,9999% ludzi nie rozróżnia, który mech jest pod ochroną, a który można zebrać (w określonym czasie)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak? Dobrze , to jak jesteś taki mądry to może mnie i innych oświecisz i powiesz co z mchem który można kupić w kwiaciarniach lub sklepach ogrodniczych albo wysyłkowo? co?? skoro nawet nasiona mchu są pod ochroną . No to skąd????

      Usuń
  12. Przeraża mnie jak ludzie nonszalancko podchodzą do wszystkiego. Zebrać z lasu i gotowe. Co tam ochrona środowiska naturalnego, co tam przyroda, byle fanaberie zaspokojone...Te mandaty powinny być o wiele wyższe i bezwzględnie egzekwowane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co powiesz na to że nagminnie wycina się drzewa w lasach??? mieszkam metr od lasu. Widzę co się wyrabia. Wycinka drzew. I to nie chore które trzeba faktycznie wyciąć ale zdrowe!!!!więc nie piernicz! mandaty to dla tych " mądrych" którzy na to pozwalają.

      Usuń
  13. Co źle robimy? Rośliny po trzech tygodniach gniją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie przelewacie. wystarczy zraszać małą ilością wody. to że mech jest z góry suchy nie zawsze oznacza że jest martwy. On gromadzi wodę w środku.

      Usuń
  14. ja kupiłam podpouri[ nie wiem czy dobrze piszę] w 40 cm słoju ozdobnym. zawartość ułożyłam w wazonie a w słoju zrobiłam las. Paproć . mech[ taki biały ] i jasno zielony, szyszki poskręcany konar . większy fragment skręconego wygiętego korzenia jako drzewo. szyszki. Spryskałam obficie. Zamknęłam korkiem. Stoi tak już 5 miesięcy.Nie gnije, nic się nie dzieje z nim . tydzień temu otowrzyłam tak żeby się przekonać co z nim pachniał lasem po deszczu. Paprotka urosła")

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda niesamowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Musze się zainteresować takim tematem bo wygląda naprawde super. Aktualnie zajmuje się swoim własnym ogródkiem ale jednak takim klasycznym:) Zjamuje się to moze ostatnio za duzo powiedziane bo korzystam z usług pielęgnacja ogrodów we Wrocławiu ale wciaz duzo frajdy. Może na taki butelkowy ogród znajde wiecej czasu?:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne! Niesamowite, że w w tak małej butelce można tyle zmieścić :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...