Jeśli nie do końca wiesz w jaki sposób pielęgnować trawnik, pomyśl o nim jak o miękkim dywanie w pięknym salonie. Niezależnie od stylu w jakim jest urządzone całe pomieszczenie, to właśnie dywan podkreśli kolory ścian, stojące w nim meble i wszystkie dodatki. W taki sam sposób zadbany trawnik podkreśli kolorystykę ogrodu, elementy małej architektury ogrodowej i wszystkie nasadzenia.
Nie bez przyczyny trawnik często porównuje się do dywanu, ale nie tylko dlatego, że przyjemnie po nim chodzić bosymi stopami. Trawnik powinien też wyglądać jak czysty i schludny dywan: bez leżących na nim śmieci (na trawniku: chwastów) i o równych, niepostrzępionych krawędziach.
Pielęgnacja trawnika: od czego zacząć?
Wiosenną pielęgnację trawnika często rozpoczynamy od wejścia na stronę www. Ale nie na stronę internetową, na której dowiesz się wszystkiego o pielęgnacji trawnika; trzeba przejść na prawdziwą stronę www i wykonać wałowanie, wapnowanie i wertykulację. Dodatkowo usuwa się z trawnika filc, czyli ścinki trawy i resztki materii organicznej blokujące trawie wzrost oraz wykonuje aerację - napowietrzanie. Zniszczone po zimie trawniki wymagają często także regeneracji, zagęszczenia i dosiania trawy w miejscach gdzie wypadły dziury. Szybki wzrost trawy wiosną zapewni nawożenie trawnika nawozem bogatym w azot.
Letnia pielęgnacja trawy sprowadza się do nawadniania i koszenia trawnika, jednak często nie doceniamy wagi dwóch bardzo ważnych czynności bez których żaden trawnik nie będzie wyglądał jak ten na zdjęciach z kolorowych magazynów. Tak, murawa będzie wyglądała jak z żurnala pod warunkiem, że będzie idealnie czysta i równa na krawędziach. Do zestawu czynności pielęgnacyjnych trzeba zatem jeszcze dorzucić regularne odchwaszczanie trawnika i przycinanie obrzeży w ostry kant. Dopiero one zamienią sen o trawniku w ozdobny i dekoracyjny zielony dywan.
Na tak wypielęgnowanym trawniku można biegać bosymi stopami i naprawdę odpocząć. |
Trawnik bez chwastów
Usuwanie chwastów z trawnika z pewnością nie należy do niczyjej największej przyjemności. Owszem, jest w tym coś satysfakcjonującego, jednak żaden sposób odchwaszczania trawnika nie jest skuteczny raz na zawsze - trzeba to zrobić przynajmniej raz w sezonie.
Do najszybszych i przynoszących dobre rezultaty należy opryskanie trawnika środkiem chwastobójczym na chwasty dwuliścienne. Herbicyd taki eliminuje wszystkie chwasty poza trawą i ewentualnymi chwastami jednoliściennymi, takimi jak perz, chwastnica czy wiechlina roczna, co i tak jest dobrym wynikiem. Minusy? Należy poczekać przynajmniej kilka dni zanim opryskane chwasty pożółkną, zbrązowieją i zupełnie zaschną; do wykonania oprysku potrzebny jest opryskiwacz z osłoną herbicydową (dla ochrony innych roślin przed przypadkowym opryskiem i w rezultacie ich zniszczeniem), no i pozostaje jeszcze kwestia stosowania niszczycielskiej chemii w ogrodzie, która wywołuje największe kontrowersje i zniszczenia biorąc pod uwagę szerszy kadr. Z pewnością nie jest to rozwiązanie dla ekologicznych trawników.
Zanim wykonamy pierwszy oprysk trzeba też poczekać zanim chwasty wystarczająco urosną, bo nie da się tego zrobić na zapas.
Opryskiwanie trawnika wczesną wiosną nigdy nie jest dobrym pomysłem. Nie dość, że trawa dopiero rozpoczyna wzrost (a więc jest najbardziej wrażliwa), to jeszcze częste wiosenne deszcze zmywają opryski z chwastów. Tym bardziej nie należy opryskiwać świeżego trawnika, który dopiero co został założony (zarówno poprzez wysiew nasion trawy jak i trawnika z rolki).
W ogrodzie bez chemii najlepszym sojusznikiem trawnika jest zatem sam ogrodnik uzbrojony w białą broń, czyli różnego rodzaju chwastowniki. Chwastowniki ręczne zazwyczaj wymagają czołgania się na trawniku na kolanach od chwasta do chwasta, jednak niektóre modele umożliwiają sprawne wycięcie chwastów bez dodatkowego obciążania kręgosłupa.
Na niewielkim trawniku przed domem, gdzie głównym utrapieniem są mniszki i inne chwasty o długich, mięsistych korzeniach dobrze sprawdzi się pielnik do chwastów. Model, który otrzymałem do przetestowania od firmy WOLF-Garten ma wymienny trzonek (jest elementem systemu multi-star®) i stopkę eliminującą potrzebę schylania się. Świetnie radzi sobie z chwastami wyciągając z ziemi całe korzenie co zapobiega odrastaniu niepożądanych gości. Dokładnie odchwaszczony wiosną trawnik pozostanie czysty przez cały sezon, dlatego zdecydowanie warto wybrać właśnie ten sposób.
Chwasty na trawniku takie jak mniszek lekarski można łatwo usunąć używając pielnika. |
Przycinanie brzegów trawnika
Trawnik o równych krawędziach przyciętych jak od linijki wydaje się pracą wymagającą tytanicznego wysiłku, który ledwie będzie widoczny. Rozwiązaniem na lata jest wkopanie plastikowych falistych obrzeży, palisad, oddzielenie trawnika rzędem kostki chodnikowej lub zaplanowanie rabat podniesionych o przynajmniej kilka- kilkanaście centymetrów ponad trawnik.
Na tle tylu możliwości ręczne docinanie krawędzi trawnika wydaje się mało korzystnym rozwiązaniem. Nie zapominajmy jednak, że równiutko docięty trawnik będzie wyglądał tak doskonale jak wspomniany wcześniej dywan i zrobi ogromną różnicę jeśli chodzi o prezencję całego ogrodu. Nie zawsze i wszędzie można zastosować fizyczne bariery ograniczające rozrost trawy, dlatego też często najlepszym rozwiązaniem jest to najtańsze i najprostsze polegające na ręcznym wyrównaniu krawędzi. Nie jest to niestety rozwiązanie najmniej męczące, ale przy użyciu odpowiedniego narzędzia praca pójdzie szybko i sprawnie. Tym narzędziem jest dość mało w Polsce popularny szpadel półksiężycowy, nazywany też nożem do darni. Ostrze szpadla półksiężycowego jest przynajmniej dwukrotnie krótsze od tradycyjnego szpadla i jest zupełnie płaskie, dlatego zostawia całkowicie równe krawędzie trawnika. Równiutko przycięte kanty wspaniale wyeksponują i oddzielą trawnik od rabat.
Szpadlem półksiężycowym przytniesz wszystkie nierówne krawędzie.
Chodnik położony kilka centymetrów niżej od trawnika umożliwia łatwiejsze koszenie kosiarką, ale wówczas trawa często zarasta kostkę. Nożem do darni wyrównasz jej krawędzie. |
Jeszcze innym przypadkiem są krawędzie trawnika stykające się bezpośrednio z płytami chodnikowymi lub kostką chodnikową. Tutaj granica trawa-chodnik jest zazwyczaj wystarczająco wyraźna, aby dawać wrażenie eleganckiej i zadbanej, jednak okazjonalnie warto wyrównać wszystkie zachodzące na chodnik kępki. Do tej czynności przyda się przycinarka do brzegów trawnika.
Przycinarką do brzegów trawnika szybko i wygodnie wyrównasz krawędzie. |
Krawędzie trawnika przed i po wyrównaniu.
Czego jeszcze potrzebuje trawnik latem, żeby wyglądał ładnie? Duuużo miłości i... częstego wylegiwania się na nim z wzrokiem utkwionym w chmurach sunących leniwie po niebie. Po tylu zabiegach pielęgnacyjnych zasługujesz na odpoczynek!
Narzędzia, których używałem do pielęgnacji trawnika:
RB-M Przycinarka do brzegów trawnika
ciekawe narzędzia :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dla ogrodnika-amatora to super narzędzia. Każdy sprzęt, który ułatwia utrzymanie trawnika w ryzach, będzie pomocny.
OdpowiedzUsuńPrzycinarka do brzegów trawnika - to na pewno skarb jeśli chodzi o pielęgnację trawnika. Nie posiadam takowej, ale na pewno się za nią rozejrzę !
OdpowiedzUsuńFajne te narzędzia! :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widze takie narzędzia.. muszę koniecznie je gdzieś kupić :))
OdpowiedzUsuńJakich środków najlepiej używać do usuwania chwastów? Często trawa tez na tym obrywa. Jest jakas opcja zeby działało to tylko na nieszczęscne chwasty?
OdpowiedzUsuńA co w przypadku większej ilości chwastów? Wysypu koniczyn lub stokrotek? Wtedy już chyba chemia, prawda?
OdpowiedzUsuńsuper wpis
OdpowiedzUsuńOdpowiedni skład oraz obecność związków chemicznych w herbicydach sprawia, że stosowanie oprysków przeciw chwastom zgodnie z zaleceniami zawartymi w etykiecie producenta umożliwia eliminację niepożądanych chwastów bez negatywnych konsekwencji dla upraw polowych.
OdpowiedzUsuńRaczej nie miałbym czasu, żeby się zająć pielęgnacją przydomowego trawnika, ale znalazłem sposób – nawiązałem współpracę ze specjalistami z http://www.lasogrod.com/ - i muszę przyznać, że mój „zapuszczony” trawnik zyskał drugie życie. Czasami warto pójść na skróty, jeśli obowiązki zawodowe nie pozwalają nam się tym zająć.
OdpowiedzUsuńTo jest super opcja! Nienawidzę koszenia trawy więc chyba kupię sobie takiego robota na urodziny :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać...
OdpowiedzUsuńCiekawy i przydatny artykuł
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńTrawnik na zdjęciach wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńLubię takie narzędzia kilka w jednym
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńLatem co drugi dzień podlewam trawnik, ustawiam mój zraszacz z cellfastu w różnych miejscach, tak aby woda mogła wszędzie dotrzeć bez problemu. Wcześniej na wiosnę oczywiście przeprowadzam aerację i nawożę go.
OdpowiedzUsuńW tym roku, mimo że bywa gorąco ciągle leje. Nawet nie musiałem włączyć automatycznego podlewania. Spora oszczędność w sumie.
OdpowiedzUsuńMieszkam na 10 piętrze i bardzo chciałbym zrobić ogród pod moim blokiem czy jest to możliwe?
OdpowiedzUsuńTak
UsuńMyślimy o zrobieniu własnego ogródka. Co myślicie żeby w nim posadzic/.'
OdpowiedzUsuń